.
"Niemcy powinny wyrazić zgodę na Traktat Konstytucyjny tylko wtedy, gdy wpłaty do unijnego budżetu zostaną zamrożone lub - co byłoby jeszcze lepsze - zmniejszone " - powiedział sekretarz generalny CSU Markus Soeder w wywiadzie dla niedzielnego wydania "Welt am Sonntag". Rządząca w Bawarii CSU tworzy w parlamencie wraz z CDU największy opozycyjny klub parlamentarny.
"Każdy Niemiec daje dwa razy więcej (do budżetu UE) niż równie zasobny Francuz, Belg czy Duńczyk. Po poszerzeniu Unii na wschód konkurencja wyraźnie zaostrzy się. Nowe kraje członkowskie oferują atrakcyjne warunki podatkowe i istotnie niższe płace. Republika Federalna nie może ponosić żadnych dodatkowych obciążeń finansowych" - powiedział Soeder.
Unijny budżet wynosi obecnie prawie 100 mld euro. W roku 2002 Niemcy, które są największym płatnikiem netto, wpłaciły do unijnej kasy 5 mld euro więcej niż z niej otrzymały. W przypadku Francji nadwyżka wpłat nad otrzymanymi dotacjami wynosła 2,18 mld euro.
Niemiecki rząd domaga się zamrożenia budżetu Unii w latach 2007 - 2013 na poziomie 1 proc. dochodu narodowego brutto (GNI). Podobnego zdania jest pięć innych krajów - Austria, Francja, Szwecja, Holandia i Wielka Brytania. Natomiast Komisja Europejska dąży do zwiększenia budżetu do poziomu 1,24 proc. GNI. Oznaczałoby to wzrost wydatków do ponad 150 mld euro rocznie. Komisja Europejska zamierza przedstawić oficjalną propozycję przyszłego budżetu 10 lutego.