Oszukiwanie na podatkach trwa w najlepsze. Mimo zaostrzonych kar i wzmożonych kontroli, drobni przedsiębiorcy nic sobie nie robią z obowiązku płacenia danin od sprzedanego towaru. VAT dla nich nie istnieje.
Na dziejesie.wp.pl zgłosił się do nas jeden z czytelników. Ostatnio wybrał się do tzw. "chińskiego sklepu" w Mrzeżynie. Za zakupy zapłacił 44 złote. Dostał paragon, ale niefiskalny. A to jawne oszustwo podatkowe. Trudno uwierzyć, by sprzedawca odprowadził później od tego podatek. Z wpisu do KRS wynika, że firma to jednoosobowa własność prywatna. Zajmuje się sprzedażą detaliczną wyrobów tekstylnych, odzieży i obuwia, prowadzoną na straganach i targowiskach.
Oszustwa na VAT-cie to niestety częsta praktyka takich jednoosobowych działalności. Ich właściciele ryzykują wysokie kary, w zamian za cięcie kosztów prowadzenia firmy. To nieuczciwe nie tylko wobec Skarbu Państwa, ale również wobec firm, które VAT odprowadzają. Oszukiwani są też konsumenci. Cena za dane produkty zazwyczaj nie jest niższa, niż u konkurencji opłacającej podatek. Z tą różnicą, że kwota w całości trafia do kieszeni nieuczciwego przedsiębiorcy.
Dokonanie sprzedaży z pominięciem kasy fiskalnej lub niewydanie paragonu wiąże się z odpowiedzialnością karną skarbową. Grozi za to grzywna od 200 zł do 4 tys. zł. Co ważne, kary finansowe grożą nie tylko nieuczciwym właścicielom. Skarbówka mandatem może ukarać także osobę wystawiającą niefiskalny kwitek. Bowiem to osoba stojąca za kasą jest zobowiązana do wystawienia paragonu fiskalnego.
**Gastro bez VAT-u**
Problem dotyczy w dużej mierze branży gastronomicznej. Tzw. rachunek kelnerski to wciąż zdecydowana norma w wielu miejscach. Właścicielom lokali nie są straszne ostrzeżenia Ministerstwa Finansów i akcje skarbówki. Dla niektórych oszukiwanie na VAT-cie to być albo nie być.
Na łamach money.pl opisywaliśmy niedawno przykład takiego lokalu. Jednego z modnych miejsc w Warszawie. Opis wizyty również dostaliśmy na dziejesie.wp.pl.
„Pora lunchu, spory ruch. Udaje nam się jednak znaleźć wolny stolik i zamówić żeberka, serek z grilla oraz trzy piwa. Nie ma czasu na długą nasiadówę, więc szybko prosimy o rachunek. Kelnerka przynosi nam małą karteczką. Zamówienie było wprawdzie rozliczone jak należy, nawet wyróżnione zostały różne stawki podatku VAT. Jednak kwitek nie był paragonem fiskalnym. Na górze widniał jedynie napis rachunek wstępny. I już wszystko było jasne.”
Wielu klientów nie widzi w tym niczego nadzwyczajnego. Przyjmują, że to normalne działanie lokali gastronomicznych. Nic bardziej mylnego. Paragon kelnerski czy rachunek wstępny może służyć do rozliczania pracowników przez właściciela lokalu. Klient zawsze powinien dostać paragon fiskalny.
**„Nie daj się oszukać – sprawdź paragon”**
Z nieuczciwymi praktykami oszukiwania na VAT-cie próbuje walczyć Ministerstwo Finansów. Dlatego resort powołał dwie akcje. „Nie daj się oszukać – sprawdź paragon” oraz „Weź paragon”.
Akcja skierowana jest przede wszystkim do konsumentów, bo to oni otrzymują paragony i mają możliwość ich sprawdzenia.
„Chcemy zwrócić uwagę, że zarówno w przypadku niewydania paragonu, jak również wydania paragonu niefiskalnego, wartość podatku i tak z reguły jest pobierana od konsumenta. To konsument płaci podatek w cenie towaru lub usługi, podatek który nie zawsze trafia do budżetu, czasem do „kieszeni" nieuczciwego sprzedawcy” – głosi ministerialny komunikat.
Poza akcjami uświadamiania klientów, prowadzone są też kontrole bezpośrednio u przedsiębiorców. Ponadto rok temu resort finansów opublikował specjalny komunikat. To ostrzeżenie dla nieuczciwych przedsiębiorców, w którym jasno sformułowano, jakie są konsekwencje wydawania niefiskalnych paragonów.
Mimo skarbowego bata, paragony niefiskalne to nadal praktyka wielu firm. Łukasz Czucharski, ekspert prawa podatkowego Pracodawców RP, mówi money.pl, że dla części przedsiębiorców może to być chęć zwiększenia zysków. Jednak wielu posuwa się do tego typu rozwiązań przez zbyt niską rentowność ich biznesu.
- Nie ulega wątpliwości, że koszty prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce są wysokie i przedsiębiorcy poszukują różnych rozwiązań, aby zaoszczędzić - mówi nam Czucharski. - Trzeba jednak pamiętać, że nieewidencjonowanie transakcji na kasach fiskalnych stanowi uchylanie się od opodatkowania, co jest zakazane i w żaden sposób nie zasługuje na akceptację - zaznacza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl