"Od początku roku mamy do czynienia z systematycznym spadkiem cen celulozy, doszliśmy już do pułapu, w którym ceny sprzedaży są na poziomie kosztów wytworzenia, ale cały czas nie jest to rynek zrównoważony, bo mamy dużą nadpodaż celulozy względem potrzeb rynkowych. Średnio w Europie zapasy celulozy wynoszą ok. 1,2 mln ton, a dzisiaj przekraczają 2 mln ton" - powiedział Jarczyński na konferencji prasowej.
W jego ocenie, dopóki nie nastąpi mocne odbicie po stronie popytu, warunki kosztowe powinny być dla spółki sprzyjające.
"Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, że spadek cen surowców jest szybszy niż naszych produktów, więc stosując analogię do rynku naftowego i marży rafineryjnej, można powiedzieć, że 'marża celulozowa' nam sprzyja" - dodał Jarczyński.
Według niego, bardzo podobna, sprzyjająca sytuacja powinna utrzymać się w IV kwartale 2019 roku, a także w I i być może nawet w II kwartale 2020 roku.
"W najbliższych kwartałach nie spodziewam się wzrostów cen celulozy" - podsumował prezes.
Arctic Paper to drugi co do wielkości, pod względem wolumenu produkcji, europejski producent objętościowego papieru książkowego oraz jeden z wiodących producentów graficznego papieru wysokogatunkowego w Europie. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 3,16 mld zł w 2018 r.