"Powiedziałbym, że będzie to kwota plus-minus bliska nawet 20 mln zł przy porównaniu rok do roku. Mówię o impakcie dla całej grupy" - wskazał Lisiecki podczas konferencji prasowej.
"Wyższe ceny energii rekompensujemy częściowo znacząco niższą ceną gazu. Znacząco zdywersyfikowaliśmy portfel zakupu gazu, dzięki czemu w dużym stopniu równoważymy wzrost cen energii" - dodał wiceprezes Mikołaj Budzanowski.
Grupa rozważa różne metody neutralizacji wpływu wzrostu cen energii. Wśród analizowanych opcji jest także budowa własnych farm fotowoltaicznych i farmy wiatrowej.
"Analizujemy, ile mamy gruntów przy zakładach i dachów, na których moglibyśmy postawić fotowoltaikę. Wewnętrznie mamy przekonanie, że to właściwy kierunek. Analizujemy też budowę jednej farmy wiatrowej" - powiedział Lisiecki dziennikarzom.
Wskazał, że w farmy fotowoltaiczne mogłyby pracować w trybie off-grid i dostarczać energię elektryczną bezpośrednio do zakładów grupy, natomiast farma wiatrowa musiałaby dostarczać energię do sieci.
"Wówczas podpisalibyśmy umowę sprzedaży energii do Grupy Boryszew" - wyjaśnił prezes.
Grupa Boryszew jest jedną z największych grup przemysłowych w Polsce, specjalizującą się w produkcji komponentów do samochodów, przetwórstwie metali nieżelaznych oraz chemii przemysłowej. Zatrudnia ok. 10 tys. pracowników w ponad 30 zakładach zlokalizowanych w 14 krajach, na 4 kontynentach. Boryszew jest notowany na GPW od 1996 r. Skonsolidowane przychody wyniosły 6,1 mld zł w 2018 r.