"Zapewniam, że finanse publiczne były i są na bezpiecznym poziomie. [...] Nie ma planowanych prac, by zwiększyć poziom podatków lub wprowadzić nowe" - powiedział Kościński podczas spotkania z dziennikarzami.
Wpływy budżetowe stopniowo odbudowują się po lockdownie, ale będą w tym roku niższe niż wcześniej planowane, poinformował minister.
"Głównym celem nowelizacji jest zapewnienie środków do stymulacji polskiej gospodarki - by wróciła jak najszybciej na ścieżkę wzrostu. [...] Gospodarka zaczyna się rozkręcać i coraz więcej możemy przeznaczać na jej rozwój niż na jej ratowanie" - wskazał minister.
Wicedyrektor departamentu długu publicznego Marek Szczerbak powiedział, że potrzeby pożyczkowe netto to 103,4 mld zł.
"Nie mamy potrzeb takich, by przyspieszyć emisje [długu]" - podkreślił Kościński.
Rada Ministrów przyjęła dziś projekt nowelizacji tegorocznej ustawy budżetowej, zakładając w nim deficyt na poziomie 109,3 mld zł. W 2020 r. dochody budżetu państwa będą niższe od zaplanowanych w ustawie budżetowej na 2020 r. o 36,7 mld zł i wyniosą 398,7 mld zł. Wydatki budżetu państwa zostały zaplanowane na 508 mld zł, co oznacza, że będą one wyższe o 72,7 mld zł od przewidzianych w ustawie budżetowej na 2020 r.
W projekcie zapisano też spadek PKB w tym roku o 4,6%, średnioroczną inflację na poziomie 3,3% oraz stopę bezrobocia rejestrowanego w wysokości 8% na koniec roku.