"Będzie to pierwsze na świecie tego typu rozwiązanie, które przyczyni się do przyspieszenia prac badawczo-rozwojowych w wielu obszarach przemysłu, w tym w optoelektronice oraz fotonice. Urządzenie umożliwi sprawne prototypowanie procesów nanoszenia cienkich warstw na powierzchnie stałe oraz umożliwi osiąganie powtarzalnych wyników w procesach laboratoryjnych, przy znacznym ograniczeniu kosztów procesu oraz czasu jego optymalizacji. Dodatkowo urządzenie umożliwi prowadzenie procesów nanoszenia cienkich warstw w atmosferze ochronnej, co znacząco wpłynie na czystość uzyskiwanych produktów oraz wniesie nowe funkcjonalności do tego rodzaju technologii" - czytamy w komunikacie.
Wdrożenie sytemu Brelecton w ośrodkach naukowych i centrach B+R znacząco ułatwi prowadzenie prac rozwojowych oraz badań przesiewowych przy rozwoju produktów w oparciu o proces nanoszenia cienkich warstw polimerowych metodami zanurzeniowymi. Urządzenie zapewni automatyzację czynności, które są obecnie prowadzone ręcznie. Umożliwi to lepsze planowanie rozwoju prototypów i niskoskalowej produkcji. Dodatkowo urządzenie zapewni odtwarzalność i odpowiednią kontrolę jakości przy istotnym zwiększeniu tempa prac i znaczącym uniezależnieniu się od czynnika ludzkiego. Cały system jest modułowy i został zaprojektowany w taki sposób, aby można go było dowolnie rozbudowywać o kolejne procesy fizykochemiczne, wskazano również.
"Cienkie warstwy znajdują obecnie coraz szersze zastosowanie. Wykorzystywane są m.in. w optyce (np. filtry interferencyjne), fotonice, optoelektronice (m.in. diody LED, FET). Tego typu rozwiązaniem będzie zainteresowana na przykład cała branża fotowoltaiczna. Projekt wydaje się trudny, ale w rzeczywistości chodzi o sprawne, szybkie i automatyczne wykonanie czynności, które obecnie wykonywane są w ciągu wielu dni przez wiele osób. Zyskujemy w ten sposób nie tylko na szybkości pracy, ale znacząco poprawiamy jej jakość. Możemy na przykład w metodyczny sposób zbadać wpływ grubości warstwy lub jej składu chemicznego na uzyskane parametry optyczne. System Brelecton wykorzystuje unikalne rozwiązania inżynierskie i jednocześnie jego rozwój jest wspierany przez bardzo doświadczoną kadrę naukową. Urządzenie ma modułowy charakter i będzie w przyszłości rozbudowywane o kolejne procesy fizykochemiczne, a nawet może zostać łatwo przystosowane do zupełnie innych dziedzin, na przykład do mikrobiologii" - powiedział prezes
Kvarko Paweł Wielgus, cytowany w materiale.
"Kvarko to fundusz posiadający olbrzymią wiedzę naukową, dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się pozyskać takiego inwestora. Główną zaletą zautomatyzowanych procesów będzie połączenie w ciąg poszczególnych podjednostek systemu, odpowiedzialnych za określone etapy nakładania cienkich warstw. Zapewni to z jednej strony funkcjonalność, jaką uzyskuje się obecnie dzięki wykorzystaniu różnych urządzeń laboratoryjnych (np. powlekacz obrotowy, lampa UV), przy jednoczesnym dostarczeniu nowych cech, jakich nie posiadają poszczególne, samodzielnie pracujące urządzenia dostępne na rynku. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim: zapewnienie ścisłej kontroli nad czasem przejścia między jednym a drugim etapem (bez konieczności przerywania z uwagi na przeniesienia układu/powstającej warstwy między urządzeniami), wysoką powtarzalność nawet przy skomplikowanych i wieloetapowych procesach, a także możliwość prowadzenia całości procesu w atmosferze ochronnej, co wpływa znacząco na czystość uzyskiwanych
produktów" - dodał prezes Brelecton Systems Jacek Mokrzan.
Kvarko to fundusz inwestujący w innowacyjne spółki naukowe i technologiczne, wywodzące się głównie z polskich jednostek naukowych.