Mabion zaliczył ostry zjazd na giełdzie. Zaraz po publikacji rekomendacji

Biotechnologiczny Mabion nie wprowadzi na rynek swojego leku zgodnie z pierwotnym planem. Ma opóźnienie. To zdaniem biura maklerskiego PKO BP oznacza wyższe koszty i mniejszy potencjał sprzedażowy. Na reakcję inwestorów nie trzeba było długo czekać.

Posiadacze akcji Mabionu jednego dnia stracili sporo pieniędzy.
Posiadacze akcji Mabionu jednego dnia stracili sporo pieniędzy.
Źródło zdjęć: © Flickr | Jim Makos, (CC BY-ND 2.0)
Damian Słomski

Dzieje się na warszawskiej giełdzie. Z jednej strony mamy akcje Allegro, które systematycznie idą w górę, zyskując we wtorek nawet kilkanaście procent. Niestety w podobnej skali tracą na wartości papiery biotechnologicznego Mabionu.

Początek tygodnia dla tej spółki był bardzo spokojny. W poniedziałek akcje utrzymywały się w okolicach 32 zł za sztukę. Teraz są warte już poniżej 28 zł. Chwilę przed zamknięciem warszawskiej giełdy były więc pod kreską blisko 13 proc. Wartość całej spółki spadła w kilka godzin o około 60 mln zł.

Skąd tak gwałtowna reakcja inwestorów? Władze spółki w tym tygodniu oficjalnie nie komunikowały żadnych ważnych wydarzeń.

Żółte i czerwone strefy. Firmy mają problem

Okazuje się jednak, że tuż przed startem sesji na giełdzie światło dzienne ujrzał raport biura maklerskiego PKO BP. W nim padła rekomendacja "sprzedaj" dla akcji Mabionu, które zostały wycenione na zaledwie 17 zł, a więc prawie o połowę niżej niż chodziły wtedy na rynku.

Ekspert, który dokonał tej wyceny wskazał na problemy Mabionu z uzyskaniem zgody Europejskiej Agencji Leków dla preparatu o nazwie MabionCD20. Konieczne okazało się przeprowadzenie dodatkowego badania klinicznego, co opóźni potencjalne wprowadzenie leku na rynek do 2024 roku.

"Problemy te obniżyły potencjał sprzedażowy projektu, zwiększyły ryzyko rozwiązania umowy z Mylanem i spowodowały dodatkowe koszty przekraczające 100 mln zł" - wskazuje Dawid Górzyński w swojej rekomendacji.

Wspomniany Mylan to holenderska firma farmaceutyczna, która współpracuje z Mabionem. Według analityka PKO BP, Mylanowi przysługuje prawo do rozwiązania umowy partnerskiej z Mabionem i zażądania zwrotu 42 mln zł zaliczek na początku 2021 roku.

"Nasza wycena MabionCD20 dla Mylanu sugeruje, że prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest dość wysokie. Stanowi to istotne ryzyko dla projektu i związanych z nim przyszłych płatności od Mylanu na zakończenie poszczególnych etapów" - wskazuje Górzyński.

Ekspert zwrócił uwagę, że we wrześniu Mabion podpisał też wstępne porozumienie z australijską firmą biotechnologiczną Vaxine Pty, która opracowuje szczepionkę na COVID-19. Jednak ten projekt nie został ujęty w wycenie akcji, bo - zdaniem Górzyńskiego - jest jeszcze na wstępnym etapie, a konkurencja nie śpi.

Raport biura maklerskiego PKO BP na dziesięciu stronach w dość szczegółowy sposób opisuje mniejsze i większe problemy Mabionu, które stoją za obniżeniem rekomendacji dla akcji spółki. Po notowaniach giełdowych widać, że dla wielu inwestorów wnioski były dość zaskakujące.

Źródło artykułu:money.pl
giełdawiadomościmabion

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)