"Wierzę w odbicie gospodarcze w kształcie litery V, a w najgorszym razie w kształcie litery U, po krótkim okresie recesji, krótkim okresie spowolnienia" - powiedział Morawiecki, prezentując w Sejmie projekt tarczy antykryzysowej - działań osłonowych dla przedsiębiorców narażonych na straty w związku z epidemią koronawirusa.
Apelował, by przedsiębiorcy dążyli do utrzymania jak największej liczby miejsc pracy. "To jest fundamentalnie potrzebne" - podkreślał.
"Dobrze jest móc przechować wszystkie atrybuty, wszystkie parametry mikrogospodarcze, aby po recesji wznowić działania przedsiębiorstw w tak szerokim zakresie, jak to jest możliwe" - podkreślił premier.
Propozycje zawarte w tarczy antykryzysowej obejmują m.in. zwolnienie z ZUS mikrofirm, których obroty spadły o min. 50%; dopłaty ok. 2 tys. zł do płacy pracownika objętego przestojem lub obniżonym wymiarem pracy, dofinansowanie dla prowadzących działalność gosp. do 90% min płacy, gdy obroty spadną o 80% przez 2 miesiące. Znalazł się tam m.in. także zapis o tym, że Polski Fundusz Rozwoju (PFR) otrzyma 6 mld zł na wsparcie dla firm - kapitałowe lub nawet w formie bezzwrotnego finansowania. Wartość pakietu szacowana była wstępnie na 212 mld zł.