Fregat produkuje rocznie do 40 tys. ton ołowiu i stopów, czyli około jednej czwartej całkowitej produkcji tego metalu w Federacji Rosyjskiej - czytamy na portalu "Vot Tak".
Dziennik "Kommiersant" dodaje, że w ciągu pięciu miesięcy 2022 r. zakład wyprodukował 17,5 tys. ton. ołowiu. Jednakże krajowy popyt jest bardzo niski. A eksportować tego metalu ciężkiego nie można z powodu problemów z wydawaniem licencji. Do tego od 10 lipca na zakup rosyjskiego ołowiu zostaną nałożone sankcje unijne.
W całym kraju powstaje łącznie do 200 tys. t wtórnego ołowiu, który w dużej mierze idzie na eksport. Udział Rosji w światowym rynku ołowiu wynosi 6 proc. W 2021 r. wyeksportowano 127,3 tys. ton ołowiu, prawie połowę wolumenu kupiły kraje UE i Szwajcaria.
W zakładzie Fregat zatrudnionych jest ponad 200 osób, mają otrzymywać 2/3 pensji. Problemy mają też inne fabryki ołowiu - które rozpoczęły nieplanowane remonty lub wkrótce mogą zamknąć działalność.
Ministerstwo Przemysłu i Handlu zaleciło fabrykom prowadzenie interesów z zaprzyjaźnionymi państwami. Ale trudno prowadzić negocjacje bez licencji - pisze "Kommiersant".
Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiali dziennikarze gazety, wkrótce Rosja może zostać bez ołowiu, który jest wykorzystywany w przemyśle wojskowym.