PIE podało, że 77% komórek wykorzystujących te narzędzia stosuje uproszczenia - najpopularniejsze narzędzie behawioralne wśród badanych podmiotów.
Analitycy podkreślili, że wiele rozwiązań opartych na naukach behawioralnych wykorzystuje usługa Twój e-PIT, a Polacy złożyli za jej pomocą 7 mln deklaracji podatkowych w tym roku.
"3 Polaków w lipcu 2019 r. zacznie dodatkowo oszczędzać w pracowniczych planach kapitałowych, dzięki mechanizmowi ustawień domyślnych" - wskazali też w raporcie.
"Ekonomia behawioralna i nauki pokrewne tłumaczą dlaczego ludzie nie zawsze podejmują optymalne decyzje. Opisują wpływ zdolności poznawczych, emocji, schematycznego myślenia, nawyków, czasu, kontekstu sytuacyjnego i mechanizmów społecznych na ludzkie zachowania i działania. Nie tylko zwracają uwagę na czynniki pomijane w standardowych analizach ekonomicznych i prawnych, ale wskazują sposoby wykorzystania tych czynników dla dobra obywateli i społeczeństwa. Dzięki temu ekonomia behawioralna pomaga trafniej prognozować zachowania i projektować ich zmiany; oferuje też badania eksperymentalne do oceny skuteczności planowanych działań przed ich wdrożeniem" - wyjaśniono w raporcie.
PIE ocenia, że polskie urzędy umiarkowanie korzystają z technik behawioralnych. Nie prowadzą przy tym z eksperymentów testujących skuteczność rozwiązań, co jest jednym z fundamentów tego podejścia. Innowacje behawioralne mają w polskiej administracji charakter organiczny, a nie zinstytucjonalizowany.
"Z obserwacji szczegółowych wynika, że 58% respondentów deklaruje podejmowanie prób zrozumienia bądź zmiany zachowań obywateli. Nie robią tego zwłaszcza komórki organizacyjne, finansowo-budżetowe, prawne. Zdarza się jednak, że działań w tym kierunku nie podejmują komórki, których zadania mieszczą się w tym zakresie, np. zajmujące się edukacją. 54% komórek zajmujących się zachowaniami korzysta z jednego lub dwóch narzędzi behawioralnych, o które pytaliśmy. Niemal co piąty badany departament sięga po 5 lub więcej rozwiązań" - wymieniono w materiale.
Najpopularniejszym narzędziem są uproszczenia. Sięgnęło po nie prawie 80% podmiotów, spośród deklarujących korzystanie z rozwiązań behawioralnych. Na popularność tego narzędzia wpłynęła przede wszystkim inicjatywa obywatel.gov.pl oraz popularne w ostatnich latach inicjatywy upraszczania komunikacji urzędów z obywatelami.
"Pozostałe rozwiązania stosowane są znacznie rzadziej. Poza przybliżaniem konsekwencji działań lub odwoływaniem się do norm społecznych (ok. 50%), pozostałe techniki wdrażane są przez mniej niż 1/3 respondentów" - podsumowano.
"Aby polskie urzędy mogły lepiej wykorzystać potencjał ekonomii behawioralnej w projektowaniu polityk publicznych, rekomendujemy:
- wprowadzenie analiz behawioralnych do procedury oceny wpływu regulacji, np. przez ocenę obciążeń poznawczych nakładanych na obywateli, analizy formy prezentacji informacji, zwłaszcza dotyczących wyboru między różnymi opcjami;
- częstsze wykorzystywanie metod badań behawioralnych w diagnozie wyzwań społeczno-gospodarczych opracowywanych na potrzeby strategii i programów rządowych;
- zdecydowanie częstsze realizowanie randomizowanych eksperymentów z udziałem grup kontrolnych oraz pokrewnych metod testowania skuteczności proponowanych rozwiązań przed ich wdrożeniem w pełnej formie" - napisano też w raporcie.
Na przeprowadzoną na przełomie lutego i marca br. ankietę odpowiedziało 128 departamentów i biur z ministerstw oraz 50 komórek organizacyjnych z pozostałych instytucji centralnych.