"Przy tej dynamice wzrostu, już w przyszłym roku liczba ubezpieczonych przekroczy 3 mln. Tempo to może się jeszcze zwiększyć. Wszystko zależy od kierunku zmian w systemie opieki zdrowotnej" - powiedziała doradca zarządu PIU Dorota M. Fal, cytowana w komunikacie.
Całkowite wydatki na zdrowie należą w Polsce do najniższych wśród krajów rozwiniętych, podkreślono.
"Wydajemy na nie łącznie z kieszeni publicznej i prywatnej 6,3% PKB, podczas gdy średnia dla państw OECD to 8,8%. Niski poziom finansowania opieki zdrowotnej jest główną przyczyną większości problemów polskiego systemu. Wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych na masową skalę może poprawić efektywność wydawania środków prywatnych i poprawić sytuację zdrowotną Polaków" - dodała Fal.
Największy udział w rynku mają niezmiennie ubezpieczenia grupowe, finansowane lub współfinansowane przez pracodawców. Dla pracowników prywatna opieka medyczna to najbardziej pożądany benefit pozapłacowy. Z kolei pracodawcy są coraz bardziej świadomi tego, jak ważne jest zdrowie pracowników. Coraz większą popularnością cieszą się też dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne o wąskim zakresie, oferowane jako umowa dodatkowa do innej polisy, np. na życie. W takich przypadkach składka jest niska, stąd liczba ubezpieczonych w Polsce rośnie szybciej niż składka, podsumowano.