Polacy zacofani w e‑bookach. Legimi liczy na szybki wzrost

Przynajmniej jedną książkę przeczytało w ubiegłym roku zaledwie 37 proc. Polaków. To najniżej od czasu końca analfabetyzmu. Młodych zachęcić mogą e-booki. Serwis Legimi idzie na giełdę i widzi swoją szansę na rynku.

Polacy zacofani w e-bookach. Legimi liczy na szybki wzrost
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Jacek Frączyk

- Według najnowszych badań Biblioteki Narodowej o stanie czytelnictwa w Polsce, po e-booki sięga tylko 3-4 proc. społeczeństwa. Porównując to do dojrzałych rynków (USA, Niemcy, Wielka Brytania), gdzie ponad 1/4 społeczeństwa czyta e-booki, widzimy bardzo duży potencjał wzrostu - powiedział prezes Legimi Mikołaj Małaczyński.

Legimi, czyli spółka oferująca książki elektroniczne na abonament, wybiera się właśnie na małą giełdę, czyli NewConnect. W ofercie publicznej akcji spółka oferuje bonusy znane z equity crowdfundingu. Nowi akcjonariusze spółki otrzymają pakiet korzyści, w postaci abonamentów i czytników. Nagrody zaczynają się już od zapisu za 320 zł. Oferta potrwa do 12 kwietnia.

- Bonusy są bardzo atrakcyjne i zależą od liczby kupowanych akcji, przy zapisie na 20 akcji, otrzymujemy abonament kwartalny gratis. Przy zapisie na 1000 akcji i więcej oprócz dwuletniego abonamentu można otrzymać dodatkowo czytnik e-booków. Liczymy, że nasza oferta przełoży się na pozyskanie nowych akcjonariuszy oraz klientów - komentuje Małaczyński.

Zobacz też: Co czytają politycy? Nie wszyscy sięgnęli po książkę w tym roku

Od dwóch tygodni trwa emisja akcji Legimi. Spółka zamierza pozyskać do 4 mln zł w ramach publicznej emisji akcji. Głównym celem emisji jest rozwój działalności na rynku niemieckim, w tym finalizacja transakcji przejęcia spółki Readfy.

Główną zachętą dla akcjonariuszy mają być jednak oczywiście nie bonusy, ale perspektywa rozwoju spółki i zysków w przyszłości.

- Szacujemy, że w ciągu najbliższych trzech lat rynek polski znacznie zmniejszy dystans względem zachodnich rynków. Obserwacją z najnowszego badania czytelnictwa jest również rosnące zainteresowanie e-bookami młodego pokolenia oraz tzw. moli książkowych - to właśnie oni są corową grupą Legimi - podkreślił prezes.

Według badania Biblioteki Narodowej siedem książek i więcej czytało w Polsce zaledwie 9 proc. Polaków. To jest waśnie ta grupa docelowa. Dotarcie do nich byłoby dużym sukcesem Legimi.

Dużą popularność w ostatnim czasie zyskują audiobooki, chociaż nadal są mniej popularne niż e-booki - podaje spółka. Legimi oferuje autorskie rozwiązanie w postaci tzw. synchrobooków, które stanowią format łączony audiobooka i e-booka. Usługa polega na płynnym przełączaniu pomiędzy słuchaniem, a czytaniem na różnych urządzeniach, a aplikacja zapamiętuje ostatnio czytaną stronę. Według danych Legimi, popularność synchrobooków rośnie.

Legimi ma już 48 tysięcy klientów w Polsce, a na koniec 2019 r. planuje mieć ich prawie 70 tysięcy. Przychody wzrosły w ubiegłym roku do 11,1 mln zł z 7,1 mln zł rok wcześniej. Spółka od dwóch lat osiąga już zyski. W 2018 r. było to 0,6 mln zł. Prognoza zakłada wzrost zyski do 0,9 mln zł w bieżącym roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:money.pl
giełdawiadomościgiełda na żywo

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)