"W 2020 r. skalę redukcji zatrudnienia ograniczają działania antykryzysowe rządu oraz skłonność firm do chomikowania pracy (ang. labor hoarding). W 2021 r. ze względu na prognozowaną jedynie umiarkowaną poprawę koniunktury oraz możliwe ponowne wzrosty zachorowań prowadzące do administracyjnego ograniczenia działalności gospodarczej i przejściowego obniżenia popytu na pracę, stopa bezrobocia nadal kształtować się będzie na podwyższonym poziomie" - czytamy w "Raporcie o inflacji".
Spadek aktywności gospodarczej w wyniku wybuchu pandemii będzie negatywnie oddziaływać na krajowy rynek pracy nie tylko w bieżącym, ale również w przyszłym roku.
Według centralnej ścieżki projekcji, stopa bezrobocia równowagi NAWRU ma wynieść w latach 2020-2022 odpowiednio: 4,2%, 4,5% i 4,7% (wobec 3,9% w 2019 r.).
W drugiej połowie 2021 r. możliwe jest stopniowe odwrócenie negatywnych tendencji na rynku pracy, podał bank centralny.
Wraz z częściowym przywracaniem trybu pracy sprzed pandemii, nastąpi sukcesywny wzrost dynamiki płac w gospodarce, podkreślił bank centralny.
"Będzie on skutkiem odbudowy intensywności pracy, przywracania dodatków pozapłacowych lub zaniechanych dotychczas, a planowanych wcześniej podwyżek wynagrodzeń. Na kształtowanie się płac wpływać będzie również planowany wzrost płacy minimalnej o 7,7% od stycznia 2021 r" - czytamy dalej.
W projekcji założono, że wynagrodzenia wzrosną o 4,9% w 2020 r., o 5,2% w 2021 r. i o 7% w 2022 r. (po wzroście o 7,2% w 2019 r.). Towarzyszyć temu będzie spadek wydajności pracy w 2020 roku o 2,3% i wzrost odpowiednio o: 5,1%, 4,3% w 2021 i 2022 r. (wobec 4,7% wzrostu w 2019 r.).
Według projekcji, jednostkowe koszty pracy zwiększą się o 7,6% w 2020 r., spadną o 0,1% w 2021 r. oraz wzrosną o 2,7% w 2022 r. (po wzroście o 2,4% w ub.r.).