We wtorek 8 marca zapadała decyzja o wprowadzeniu embarga na rosyjską ropę przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię. Tego samego dnia Komisja Europejska zapowiedziała ograniczenie o 2/3 w ciągu roku dostaw rosyjskiego gazu.
Pierwsze uderzenie w import surowców będzie Rosję kosztować około 7,5 mld dol. rocznie - oszacował Polski Instytut Ekonomiczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjaśnia Piotr Arak, dyrektor PIE, stanowi to równowartość ok. 5 proc. wartości całego eksportu tych surowców. To ważny pierwszy krok, ale - jak zaznacza PIE - dużo mocniejszą dla Rosji sankcją byłoby odcięcie od dostaw ropy dla UE. Odpowiadałoby to 7-krotnie większym kosztom dla rosyjskiego budżetu niż ogłoszone we wtorek międzynarodowe działania.
Kolejnym krokiem o znacznie większej skali oddziaływania powinno być wprowadzenie w embarga na import ropy z Rosji do UE, o co zabiega m.in. polska dyplomacja. Takie działanie uszczupliłoby budżet Federacji Rosyjskiej o ok. 51 mld USD. Te środki zarówno obecnie, jak i w ostatnich latach, stanowiły jedno z kluczowych źródeł finansowania wojennej ekspansji tego kraju. Jak pokazują analizy ekspertów PIE, przy umiejętnej dywersyfikacji źródeł dostaw ropy, Unia Europejska byłaby w stanie całkowicie wykluczyć dostawy tego surowca z Rosji – mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Maciej Miniszewski, analityk zespołu klimatu i energii w PIE zaznacza, że wpływ amerykańskiego embarga na dochody Rosji będzie prawie 14-krotnie mniejszy niż w przypadku ewentualnego embarga UE na samą ropę naftową.
- Mimo stosunkowo niewielkiego wpływu dla gospodarek amerykańskiej i rosyjskiej, oczekujemy jednak, że zakaz ogłoszony przez prezydenta Bidena spowoduje dalszy wzrost cen surowca na globalnych rynkach - zaznacza Maciej Miniszewski.
Stany Zjednoczone w przeciwieństwie do Unii Europejskiej już teraz nie sprowadzają rosyjskiego gazu, a węgiel importowany jest w bardzo niewielkich ilościach. Wartość ropy rosyjskiej wyeksportowanej do USA w 2021 r. wynosiła 3,7 mld dol.
Z kolei rosyjska ropa w miksie energetyczny Zjednoczonego Królestwa stanowi jedynie 9 proc. importowanego surowca, Jest więc znikomą częścią. Embargo pozbawi jednak Federację Rosyjską ok. 1,4 mld USD wpływów rocznie.