Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

20. armia świata. Oto jak Polska wypada na tle innych państw

333
Podziel się:

Polska armia według prestiżowego rankingu Global Firepower zajmuje 20. miejsce wśród 145 sklasyfikowanych wojsk z całego świata. Pod względem siły militarnej wyprzedzamy m.in. Niemcy, Hiszpanię czy Kanadę. Ma jednak zasadniczy problem. Chodzi o poziom zaawansowania marynarki.

20. armia świata. Oto jak Polska wypada na tle innych państw
Defilada w Święto Wojska Polskiego powraca po trzech latach (East News, Pawel Wodzynski)

15 sierpnia w dniu Święta Wojska Polskiego warszawską Wisłostradą przeszła pierwsza od 2019 r. defilada wojskowa. Wzięło w niej udział ok. 2000 żołnierzy oraz około 200 pojazdów wojskowych i niemal setka statków powietrznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Polska armia na tle świata

Polska armia jest obecnie 20. na świecie - wynika z czerwcowej odsłony rankingu Global Firepower, oceniającego potencjał militarny 145 państw świata. Tuż nad nami w zestawieniu są Wietnam, Izrael i Iran, wyprzedzamy natomiast Hiszpanię, Niemcy czy Kanadę. Na czele rankingu są Stany Zjednoczone przed Rosją i Chinami.

Spośród elementów branych pod uwagę w opracowaniu, Polska otrzymała wysokie noty za poziom sił powietrznych, transportu czy artylerii. Kolorem czerwonym, oznaczającym najniższy poziom zaawansowania, są oznaczone takie kategorie, jak lotnictwo szturmowe, rezerwy wojskowe oraz większość podkategorii obejmujących marynarkę wojenną (wśród nich są m.in. "lotniskowce" czy "niszczyciele").

W ciągu ośmiu lat wydatki na obronność w Polsce wzrosły o ok. 160 procent, z 40 mld do 100 mld zł. Obecnie polski rząd przeznacza na obronność co najmniej 3 proc. PKB. Docelowo, według rządowych planów, polska armia zawodowa ma liczyć ponad 300 tys. żołnierzy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(333)
WYRÓŻNIONE
Mebel24
rok temu
Trzeba budować silną Polską armię już historia pokazała że sojusze to tylko na papierze a Polskie stare przysłowie mówi umiesz liczyć licz na siebie i tu jedno słowo kto by nie wygrał wyborów musimy budować silną armię bo ruskie to taki naród że trzeba na nich cały czas uwazać
Anonim
rok temu
Bardzo dobrze ze polska zaczela wydawac pieniadze na armie .Polska lezy geograficznie w srodku europy i musimy to robic bo innaczej z nami nikt by sie liczyl
Alex
rok temu
Może oni liczą po ilości generałów? To my w pierwszej 10ce chyba
NAJNOWSZE KOMENTARZE (333)
gość
5 dni temu
siły armii nie liczy się dziś ilością żołnierzy, tylko uzbrojeniem, ilością rakiet, dronów a my co takiego mamy? rakiet na trzy dni wojny a potem liczymy na NATO, dziś nawet czołgi się nie liczą tak jak rakiety i drony
Dzyndzyn
2 tyg. temu
Rozwiązywanie globalnych problemów w sposób zbrojny jest dla nas wyjątkowo niekorzystne...
dddd
5 miesięcy temu
Odstawiamy do wystygnięcia. Koperek, dużo koperku drobno siekamy. To samo robimy z natką pietruszki. Fetę rozdrabniamy widelcem na małe kawałki. Kawałki brokułów ścieramy na tarce o grubych oczkach. Najszybciej zrobimy to za pomocą robota kuchennego, ale można też użyć zwykłej tarki. Ugotowane na twardo jajka przekładamy do miski. Rozdrabniamy je za pomocą tłuczka do ziemniaków. Do jajek dodajemy startego brokuła, jedno surowe jajko, tartą bułkę, posiekane zioła, rozdrobioną fetę. Doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem i solą. Mieszamy na jednolitą masę. Będzie gęsta i właśnie taka ma być. Odstawiamy na bok i zabieramy się za przygotowanie sosu. W garnku roztapiamy masło. Dodajemy koncentrat pomidorowy i cukier. Smażymy przez 2 minuty na dużym ogniu, cały czas mieszając. Wlewamy mleko, mieszamy, doprawiamy pieprzem i solą. Wlewamy słodką śmietankę. Mieszamy dokładnie i gotujemy na małym ogniu przez około 4 minuty, aż sos nieco zgęstnieje. Zestawiamy z ognia. Dłońmi zwilżonymi zimną wodą formujemy niewielkie kotleciki. Ważne, by były dobrze ściśnięte, by potem nie rozpadały się podczas smażenia. Kotleciki panierujemy w tartej bułce. Na patelnie rozgrzewamy olej i wkładamy kotleciki. Smażymy przez około 3 minuty z każdej strony. Przewracamy je ostrożnie na drugą stronę, bo są bardzo delikatne. Usmażone kotleciki przekładamy na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu
Pseudo aktywn...
5 miesięcy temu
Po tym czasie odcedzamy i rozgarniamy widelcem, by nie było w niej grudek. Z suszonych fig odcinamy twarde końcówki, następnie każdą figę tniemy na kilka kawałków. Zalewamy je gorącą wodą i odstawiamy. Migdały, rodzynki również zalewamy gorącą wodą. Natkę pietruszki drobno siekamy. Do miski przekładamy mielone mięso. Dodajemy wystudzoną kaszę jaglaną, jedno surowe jajko oraz natkę pietruszki. Wsypujemy odsączone migdały, rodzynki, również dokładnie odsączone. Dodajemy suszone żurawiny i orzeszki pistacjowe. Masę doprawiamy czerwoną papryką w proszku, płatkami chili, świeżo zmielonym czarnym pieprzem oraz sporą szczyptą soli. Dwie łyżeczki musztardy z całymi ziarnami gorczycy świetnie "podkręcą" smak naszej pieczeni. Całość dokładnie mieszamy na jednolitą masę. Przekładamy ją porcjami do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej masłem. Każdą porcję ubijamy dość dokładnie, by pozbyć się powietrza. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 30 minut. W tym czasie przygotowujemy ćwikłę z chrzanem. Gotowane lub pieczone buraki ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy starty chrzan, cukier i śmietanę oraz szczyptę soli. Wszystko starannie mieszamy, by smaki się połączyły. Przygotowujemy glazurę: namoczone figi razem z wodą miksujemy na jednolitą masę. Jeśli będzie za gęsta dolewamy kilka łyżek zimnej wody. Dodajemy musztardę i mieszamy. Po 30 minutach wyjmujemy pieczeń z piekarnika i smarujemy glazurą. Ponownie wstawiamy do piekarnika, zwiększamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy przez następne 30 minut. Wyjmujemy, odstawiamy do całkowitego wystygnięcia i dopiero wtedy wyjmujemy pieczeń z formy.
bezpartyjny
5 miesięcy temu
Spryskujemy sokiem z cytryny. Dzięki temu zachowa swój apetyczny, zielony kolor. Cienko obrany ogórek kroimy w kostkę. Takiej wielkości, jak to widać na filmie :) Obrane kiwi kroimy na kawałki wielkości podobnej do kawałków ogórka. Winogrona, najlepiej bezpestkowe, kroimy na połówki. Możesz użyć winogron w dowolnym kolorze. Ser pleśniowy - polecam Tobie szczególnie ten z dodatkiem zielonego, marynowanego pieprzu kroimy na kawałki "na jeden kęs". Do miseczki wlewamy olej lub oliwę. Ja zazwyczaj używam oleju z pestek winogron, który ma neutralny smak. Dodajemy miód. Smak sosu podkręci musztarda, miodowa u mnie, rzecz jasna. Ale Ty możesz użyć swojej ulubionej musztardy oczywiście. Jeszcze świeżo zmielony czarny pieprz. Bo tylko taki ma intensywny smak i aromat. Odrobina soli. Oraz świeżo wyciśnięty sok z cytryny. Można zamiast niego użyć soku z pomarańczy lub grejpfruta. Wszystko dokładnie mieszamy, aż składniki połączą się w gęsty sos. Do miski przekładamy kawałki kiwi, dodajemy połówki winogron, awokado i kawałki ogórka. Bez szpinaku się u mnie nie da, więc wrzucamy jego sporą garść. A nawet dwie garście :) Jak za nim nie przepadasz, możesz użyć rukoli, roszponki lub drobno porwanych liści sałaty. Wlewamy połowę sosu. Mieszamy, by wszystkie składniki się nim pokryły. Porcję sałatki przekładamy na talerz. Dodajemy kawałki sera. Polewamy sosem.
...
Następna strona