400 km dróg w 2019 r. By zdążyć, będziemy jeździć po placu budowy

Niektóre odcinki nie będą spełniać docelowych parametrów, a mimo tego zostaną oddane. GDDKiA pragnie zgodnie z założeniami przebić zakładaną granicę 400 km nowych dróg oddanych w 2019 roku.

400 km dróg w 2019 r. By zdążyć, będziemy jeździć po placu budowy
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | jocic
Przemysław Ciszak

150 km dróg do końca roku musi odda GDDKiA kierowcom jeśli chce wypełnić zakładane plany inwestycyjne na rok 2019 r. Jeśli się to uda będzie to sukces medialny - zauważa "Rzeczpospolita".

Kłopot w tym, że by móc pochwalić się przebiciem bariery 400 km nowych dróg w br roku, część z odcinków będzie musiała zostać otwarta mimo że nie będą spełniać docelowych parametrów, a nawet będą jeszcze w trakcie budowy - zauważa dziennik.

Za przykład podaje sytuację na fragmencie autostrady A1 wokół Częstochowy. Wciąż problemem są węzły łączące autostradę z miastem i okolicą. Na pewno nie zostanie uruchomiony węzeł Blachownia, raczej nie ma szans na otwarcie węzła Jasna Góra.

Podobnie sprawy mają się z fragmentami S5. W wykazie dróg do otwarcia przed końcem roku zapisano 5, ale realne są jedynie 3. Natomiast na odcinku ekspresówki S17 łączącym obwodnicę Kołbieli z obwodnicą Garwolina może pojawić się ograniczenie prędkości - wylicza "Rz".

GDDKiA jest bardzo zdeterminowana. Z początkiem listopada chwaliła się przebiciem granicę 4 tys. km dróg szybkiego ruchu. - W ciągu najbliższych 2-3 lat powinniśmy przekroczyć barierę 5 tys. km - zapowiadała GDDKiA.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

drogidroga s5a1

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)