500 mln zł z państwowej kasy do zwrotu. PFR wyciąga rękę po pieniądze

Już ponad tysiąc firm zostało wezwanych przez Polski Fundusz Rozwoju do zwrotu pieniędzy pobranych w ramach tarcz antycovidowych - podaje w środę "Puls Biznesu". W sumie mają zwrócić już ponad 500 mln zł. A to nie koniec.

500 mln zł z państwowej kasy do zwrotu. PFR wyciąga rękę po pieniądze
500 mln zł z państwowej kasy do zwrotu. PFR wyciąga rękę po pieniądze
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. TOS

Jak przypomina gazeta, dwie giełdowe spółki: Prymus i Esotiq & Henderson poinformowały w komunikatach, że dostały z PFR wnioski o zwrot subwencji otrzymanej w związku z pandemią. Nie są one jedyne.

- Dotychczas wezwaliśmy do zwrotu ponad tysiąc firm - wylicza w rozmowie z gazetą Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR, odpowiedzialny za wdrożenie antycovidowych tarcz. - Będziemy również wzywać kolejne podmioty, choć nie powinno być ich więcej niż kilkaset. Przedsiębiorcy otrzymają te informacje najpewniej do jesieni - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fala zwolnień w Polsce. Dominują te branże. "Pęka bańka"

- Firmy, które prosimy o zwrot pomocy, otrzymały negatywną rekomendację służb i instytucji współpracujących z PFR przy realizacji programów rządowych, na czele z CBA – tłumaczy Marczuk.

Dwa tysiące firm dostanie wezwanie z PFR?

Z informacji "PB" wynika, że do tej chwili wnioski dostało 1,3 tys. firm, które mają zwrócić 500 mln zł, a PFR wyśle jeszcze ok. 700 żądań zwrotu. W sumie firm, które mają oddać pieniądze, będzie ok. 2 tys. To zaledwie 0,6 proc. spośród 355 tys. małych i średnich firm, które skorzystały z dwóch tarcz PFR (1.0 i 2.0) w latach 2020 i 2021.

Jak pisze "Puls Biznesu", kilkadziesiąt firm już zgodziło się z decyzją i poprosiło o rozłożenie płatności na raty - maksymalnie 24.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)