Azbest jest zaliczany do substancji o udowodnionym działaniu chorobotwórczym, jako przyczyną pylicy azbestowej, chorób opłucnej oraz nowotworów. Takie działanie azbestu jest wynikiem wdychania niewidocznych dla oka ludzkiego włókien zawieszonych w powietrzu (pyłu azbestowego). Zagrożenie jest często bagatelizowane ze względu na mikroskopijną wielkość włókien oraz długotrwały i utajony rozwój chorób.
Problem z usuwaniem azbestu w Polsce
RPO przekonuje, że do biura wpływają zarówno skargi właścicieli budynków - którzy chcieliby wymienić dachy z azbestu, lecz nie mają na to środków - jak i osób, które mieszkają w sąsiedztwie takich obiektów i doświadczają negatywnego oddziaływania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W obecnym stanie prawnym ocenę stanu i możliwości bezpiecznego użytkowania sporządza właściciel, użytkownik wieczysty lub zarządca nieruchomości.
"Ustawodawca nie nałożył jednak obowiązku sporządzenia takiej oceny przez osobę ze specjalistyczną wiedzą. A wyniki oceny przekładają się na tzw. stopień pilności usunięcia wyrobu z azbestu" - przekonuje RPO w komunikacie.
RPO informuje, że według raportu NIK z kontroli z 2022 r. "nie wydaje się możliwe, aby azbest został całkowicie usunięty do 31 grudnia 2032 r".
Usuwanie azbestu. "Co najmniej przez 60 lat"
"Analiza danych NIK prowadzi do wniosku, że przy zachowaniu dotychczasowego tempa realizacji zadań programu wyroby takie będą usuwane co najmniej przez 60 lat - licząc od zakończenia programu. Z informacji NIK wynika bowiem, że przez pierwsze 12 lat Programu usunięto jedynie 17 proc. wyrobów azbestowych. A dotyczy to jedynie wyrobów zinwentaryzowanych. Ich dokładna liczba wciąż nie jest znana. Dane szacunkowe z 2009 r. mówiły o 14,5 mln ton zinwentaryzowanych wyrobów azbestowych" - informuje biuro RPO.
Dodając, że zdaniem NIK prowadzona przez MRiT baza azbestowa nie odzwierciedla rzeczywistego stanu co do liczby wyrobów azbestowych.
"Bazując na skargach do RPO, wydaje się, że na przeszkodzie ich skutecznemu usuwaniu w ramach programu stoi fakt, że ze środków publicznych dofinansowywany jest jedynie demontaż i utylizacja wyrobów azbestowych. Ale już uzupełnienie powstałego braku musi być pokryte przez podmioty prywatne we własnym zakresie. To zaś rodzi bardzo duże wydatki, często wykraczające poza możliwości właścicieli budynków z dachami z eternitu" - informuje Rzecznik.
"Nadal brakuje skutecznych instrumentów prawnych, z których pomocą organy monitorowałyby proces oczyszczania kraju z azbestu, począwszy od rzetelnej inwentaryzacji, a skończywszy na planowym, sukcesywnym usuwaniu i utylizacji oraz wymiany wyrobów z azbestem" - czytamy w analizie RPO.
RPO uważa, że "potrzeba zatem inicjatywy legislacyjnej, która zapewni skuteczne rozwiązania, pozwalające na prawidłową realizację programu".