Jak pisaliśmy w money.pl we wtorek, Boris Johnson po raz pierwszy uzyskał poparcie dla umowy brexitowej w Izbie Gmin. Wygrał głosowanie większością 30 głosów - 329 do 299.
Premier Wielkiej Brytanii nie miał jednak powodów do radości. Brytyjscy komentatorzy podkreślają bowiem, że wielu parlamentarzystów zagłosowało "za" tylko po to, by na kolejnych etapach legislacyjnych wprowadzić poprawki. I jeśli się nie uda - wtedy zagłosować przeciwko.
Co więcej, Johnson przegrał również drugie głosowanie, równie istotne. Chciał bowiem, żeby umowa została przepchnięta przez parlament w ciągu 3 dni. Posłowie jednak się nie zgodzili.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Uznali bowiem, że zgodnie z prawem prace nad takim traktatem powinny potrwać przynajmniej 21 dni. Tak, by posłowie mogli składać poprawki, dyskutować nad nimi i spokojnie je przegłosowywać.
Kalendarz jest więc nieubłagany. Nie ma możliwości, żeby parlament "uwinął się" ze wszystkim do 31 października. To wtedy ma nastąpić brexit według obecnych ustaleń.
Co więcej, nie jest powiedziane, że i po tym terminie posłowie zagłosują za umową. Jeśli nie uda się nanieść poprawek, to bardzo możliwe, że umowa zostanie odrzucona w trzecim czytaniu i ci, którzy głosowali "za" we wtorek, następnym razem zagłosują "przeciw".
Brexit. Przed nami ciąg dalszy brytyjskiego serialu
W międzyczasie Unia prawdopodobnie zadecyduje o przedłużeniu terminu brexitu. Najbardziej prawdopodobna data to koniec stycznia 2020 roku, o czym mówił we wtorek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Na razie prace nad umową zostają wstrzymane, co zapowiedział we wtorek sam Boris Johnson. Czeka teraz na decyzję unijnych liderów w sprawie kolejnego odroczenia brexitu.
Izba Gmin jednak ma obradować. Według zamieszczonego na stronach parlamentu harmonogramu ma zacząć od spraw bieżących, na pytania odpowiadać będzie kanclerz księstwa Lancaster.
O 13 jednak ma pojawić się premier Boris Johnson, który zgodnie z harmonogramem również ma odpowiadać na pytania. Możliwe, że część z nich będzie dotyczyć brexitu.
Wieczorem posłowie będą debatować nad mową tronową królowej Elżbiety II, która miała miejsce w połowie października.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl