- Chcę dzisiaj stąd powiedzieć wcześniej niż zwykle to przedstawiamy o wynikach budżetu za maj. Za maj i za poprzednie miesiące łącznie pojawiła się nadwyżka ponad 9 mld zł - powiedział Morawiecki podczas konferencji na temat "Polskiego Ładu".
W ocenie Morawieckiego, świadczy to o "zdrowiu finansów publicznych".
Ministerstwo Finansów podało wcześniej, prezentując szacunkowe dane, że w budżecie państwa na koniec kwietnia 2021 r. odnotowano 9,2 mln zł nadwyżki.
Dochody budżetu państwa po kwietniu wyniosły 147,1 mld zł, tj. 36,4 proc. planu na rok 2021, zakładanego w ustawie budżetowej. Wydatki wyniosły 137,9 mld zł, co daje 28,3 proc. planu na ten rok.
Jak już jednak pisaliśmy, walka z pandemią odbywa się na kredyt. W latach 2020-21 zadłużenie Polski zwiększy się o 433 mld zł, czyli mniej więcej o 11 tys. zł w przeliczeniu na jednego Polaka. Z prognozy Ministerstwa Finansów wynika, że na koniec tego roku dług publiczny wyniesie prawie 1,5 bln zł.
Na walkę ze skutkami pandemii i zamknięcia gospodarki potrzebne były dodatkowe środki, które państwo musiało pożyczyć.
Zadłużenie Polski rosło od lat, lecz znacznie wolniej. Dopiero pandemia COVID-19 sprawiła, że wystrzeliło. Prognozowany wzrost o 433 mld zł w latach 2020-21 odpowiada w przybliżeniu przyrostowi długu w ciągu wcześniejszych 11 lat (czyli w latach 2009-2019).
Wielkość zadłużenia można także pokazać w relacji do Produktu Krajowego Brutto. Polska z wynikiem 57,5 proc. PKB w 2020 roku wypada lepiej niż wiele innych krajów Wspólnoty. W strefie euro relacja długu publicznego do PKB wzrosła do 98 proc., a w UE do 90,7 proc.
Aż 14 państw UE przekroczyło traktatowy limit 60 proc. PKB. Natomiast w siedmiu dług publiczny był wyższy niż PKB - mowa o Grecji (205 proc.), Włoszech (155 proc.), Portugalii (133 proc.), Hiszpanii (120 proc.), Cyprze (118 proc.), Francji (115 proc.) i Belgii (114 proc.).
A w 2021 roku? Z prognoz wynika, że znajdziemy się minimalnie pod kreską traktatowego limitu 60 proc. Zadłużenie Polski ma bowiem wynieść dokładnie 59,99 proc. PKB.
Wzrost długu publicznego nie powinien być jednak zaskoczeniem. W Aktualizacji Programu Konwergencji znalazły się zapisy, które wskazują, że dług publiczny będzie zwiększany nie tylko w 2021, ale też w 2022 r.
Dopiero w kolejnych latach zacznie się zaciskanie pasa.