Eksperci przepytani przez dziennik "Fakt", przkonują, że odpowiedzialne są za to nowe regulacje prawne. Chodzi tu o opłatę paliwową, która w wysokości 10 gr doliczana jest do każdego litra.
Gazeta przypomina, że podczas sejmowej debaty na ten temat w maju 2018 r. minister energii Krzysztof Tchórzewski zapewniał, że drożyzny z tego tytułu nie będzie.
Jak zauważa Jakub Bogucki z e-petrol, to zaskakujące, że ceny na stacjach są wyższe niż przed rokiem, bo w hurtowniach przecież spadają. Skąd zatem wzięły się wzrosty cen przy dystrybutorze? - Trzeba pamiętać, że od początku tego roku obowiązuje opłata emisyjna - mówi, cytowany przez dziennik ekspert.
To nie koniec złych wiadomości dla kierowców. Jak już pisaliśmy w money.pl, trudno liczyć na obniżki cen paliw, gdy ropa naftowa pozostaje droga. To efekt m.in. ograniczenia produkcji przez Iran. Jest na najniższym poziomie od blisko trzech dekad.
Co więcej, ministerstwo Finansów chce zasilić Fundusz Kolejowy dodatkową kwotą 1,1 mld zł. Pieniądze do funduszu popłyną dzięki utrzymaniu obniżonych stawek akcyzy na paliwa silnikowe i jednocześnie wyższych stawek opłaty paliwowej. Resort pracuje już nad ustawą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl