W czerwcu 2023 r. Intel zapowiedział, że planuje zbudować w Miękini pod Wrocławiem Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników. Szefem inwestycji w Polsce został Greg Anderson, który pracuje w firmie od ponad 20 lat. Jak przekazał "Dziennik Gazeta Prawna" poprzedni rząd nie zdążył jednak dopełnić wszystkich formalności.
Chodzi o brak wniosku o zgodę na przekazanie Intelowi ok. 6 mld zł pomocy publicznej. Ponadto okazuje się, że rząd Donalda Tuska ma zamiar renegocjować warunki umowy, ponieważ chce, aby amerykański gigant przeznaczył więcej środków na polską naukę.
Praworządność kluczem w inwestycjach
We wtorek o budowę tej fabryki zapytano na konferencji prasowej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Minister obrony narodowej zaznaczył, że chodzi tu o praworządność.
Zmiana rządu w Polsce zmieniła proces inwestycyjny na lepsze - przywracanie praworządności, tworzenie lepszych warunków, nawiązywanie kontaktów na nowo - rozpoczął Kosiniak-Kamysz.
W ten sposób, nawiązał do spotkania Radosława Sikorskiego z szefową niemieckiego MSZ Annaleną Baerbock, gdzie "w jasny sposób" poruszono kwestię odszkodowań za straty wojenne poniesione przez Polskę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wicepremier dodał, że Polska wraca "do bycia głównym rozgrywającym w Unii Europejskiej, do głównego stołu, do zachęcania inwestycji w Polsce."
- Nasi poprzednicy przekazali nam rząd i stan gospodarki z jedną z najniższych stóp inwestycji w Europie. Dużo niższą niż nasi południowi sąsiedzi, bo oni mieli poziom 25-26 proc. My mieliśmy poniżej 17 proc., w tym inwestycji zagranicznych było bardzo mało. Dlaczego? Bo pewność dochodzenia swoich roszczeń przed wymiarem sprawiedliwości była zerowa. Nie było poczucia bezpieczeństwa, a my to bezpieczeństwo przywracamy - ocenił polityk. I jednocześnie dodał, że popiera inwestycję Intela tak jak "każdą dużą inwestycję".
- Tylko przygotowanie perfekcyjnie sformułowanych wniosków do Komisji Europejskiej często gwarantuje jej skuteczność. Jeśli wymaga to dłuższego czasu, to nie jest to opieszałość w tym zakresie, tylko chęć perfekcyjnego przygotowania - podsumował.
Zmiany także przy CPK
W podobnym tonie w rozmowie z money.pl wypowiedział się Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK, gdy wyjaśniał powody niezłożenia w terminie przygotowanych wniosków o środki unijne na dwie inwestycje, w tym budowę kolei dużych prędkości Warszawa-Łódź.
- Wnioski związane z KDP, które nie zostały złożone w konkursie, otrzymały negatywną opinię Departamentu Programów Infrastrukturalnych w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Chodzi o nierealne harmonogramy, niską dojrzałość projektów, brak szans na rozliczenie środków w zakładanym terminie. Chcemy te wnioski dopracować i wystartować w następnym konkursie. Nie sztuką jest składanie wniosków, które będą przegrywać z innymi - tłumaczył Lasek.