Od 24 lutego, gdy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę do czwartku, z zaatakowanego kraju uciekło ponad 1,2 mln osób, z czego ponad połowa do Polski — poinformowało biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). Z czego - według szacunków Straży Granicznej - 964 tys. osób przekroczyło granice Polski.
Jak powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" prof. Maciej Duszczyk, ekspert ds. polityki migracyjnej, rząd w Polsce powinien jasno komunikować, co chce zrobić, w jakim zakresie i na jak długo. - Pokazać, że ma strategię i panuje nad sytuacją. Podam inny przykład: ludzie przyjmują uciekających na dwa tygodnie, na miesiąc. Ale co potem? Za chwilę będziemy mieli dwa strumienie migracyjne — zaznaczył.
Wyjaśnił, że jeden strumień ludzi uciekających z Ukrainy to będą już ludzie bez kontaktów w Polsce. - A drugi – tych wychodzących z polskich rodzin. Zapowiedź wsparcia finansowego może ten proces opóźnić, ale na pewno go nie zatrzyma — podkreślił Maciej Duszczyk.
Uchodźcy z Ukrainy w Polsce
Dodał, że potrzebna jest lista konkretnych wskazówek dla osób przyjmujących czasowo uchodźców. - Pierwszy punkt: idź i zarejestruj taką osobę, te osoby muszą mieć dokumenty, nie uzewnętrzniaj ich wizerunku – ludzie to robią w dobrej wierze, i trzeba im powiedzieć, że tak robić po prostu nie należy, a może nawet nie wolno itd. Trzeba zorganizować punkty, w których uchodźcy otrzymują pomoc medyczną, ewentualnie szczepienia. Miejsca weryfikacji umiejętności zawodowych. Jeżeli decydujesz, że chciałbyś już wrócić do "normalności" i dobrze by było, aby uchodźcy, których gościsz, znaleźli już nowe miejsce, to tu masz infolinię, w każdej chwili możesz się zwrócić o pomoc, jak jest to już zbyt trudne dla ciebie — powiedział.
Jak zauważył, "mamy zryw serca, ale za chwilę będziemy mieli w związku z tym gigantyczne problemy". - Trzeba zdjąć odpowiedzialność z ludzi, którzy zdecydowali się przyjąć do siebie uchodźców. Powiedzieć im dziękujemy, że państwo przyjęli rodzinę, teraz my przejmujemy opiekę. Państwo musi odzyskać kontrolę nad tym. Jak słyszę, że Polska jest cudowna, bo możemy przyjąć wszystkich – to mnie przeraża — mówił ekspert.