Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Dramat rolników na południu kraju. Rzeki wylewają, powodując poważne szkody

44
Podziel się:

Niż genueński Boris przyniósł ze sobą do południowej Polski ulewne deszcze i wichury. "Tygodnik Rolniczy" informuje, że wylewająca z rzek woda niszczy plony na polach, a także pasze dla zwierząt. - Zaczyna wszystko pływać - alarmują rolnicy w rozmowie z dziennikarzami.

Dramat rolników na południu kraju. Rzeki wylewają, powodując poważne szkody
Ulewne deszcze to gigantyczny problem dla rolników (PAP, Krzysztof Świderski)

"Potężne ulewy, które od wczoraj występują na południu Polski, niszczą rolnikom uprawy. Deszcz zalewa także gospodarstwa. Na skutki ulew najbardziej narażone są powiaty przygraniczne, w tym prudnicki i kędzierzyńsko-kozielski (woj. opolskie). Rolnicy z tamtego regionu już notują straty. W miejscowości Biała koło Prudnika rzeka Białka wylała na pola" - relacjonuje "Tygodnik Rolniczy".

Krystian Kubik, rolnik z miejscowości Biała, gdzie utrzymuje 40 sztuk bydła, powiedział "TG", że woda zalewa m.in. pola kukurydzy, łąki i lucernę. Zmuszony został ewakuować sprzęt przed zniszczeniem.

Rolnik przyznaje, że po powodzi ciężko będzie wjechać w pole, a poza tym plon straci swoje parametry. Opady utrudnią też zasiewy zbóż, co może też wpłynąć na zbiory w przyszłym roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dramatyczna sytuacja w Głuchołazach. Zarządzono ewakuację

Ogromne zmartwienia mają rolnicy z innych powiatów, np. Jan Kępa spod Oleśnicy, który ma 90 ha ziemniaków do wykopania.

Są to odmiany na frytki i chipsy, więc ich jakość musi być najwyższa. A jak postoją trochę w wodzie, to zaraz stracą jakość. Po tym deszczu, co był u nas na początku września, skrobia spadła o 0,2 proc. i ta partia już się nie nadawała na chipsy - wyjaśnia rolnik w rozmowie z "TG" i dodaje, że na zbożu w tym roku nie zarobił, więc liczył na ziemniaki.

Szef rządu obiecuje szybką ścieżkę pomocy

Premier Donald Tusk zadeklarował w sobotę w Nysie, że uruchomiona zostaje szybka pomoc finansowa dla osób najbardziej poszkodowanych w związku z sytuacją pogodową.

- Chcemy, żeby to było bardzo szybkie, elastyczne, żeby ludzie nie musieli czekać, kiedy potrzebują takiej nagłej pomocy - powiedział szef rządu przed "krytyczną" nocą.

Podczas wieczornej konferencji prasowej po odprawie ze służbami w Nysie szef rządu przekazał, że udzielanie pomocy finansowej będą koordynować wojewodowie, a na poziomie gmin rozstrzygane będzie, kto potrzebuje takiego zasiłku.

Tusk powiedział też, że będzie to pomoc podobna do tej, jaką jego rząd uruchomił po raz pierwszy wobec poszkodowanych po przejściu serii trąb powietrznych w sierpniu 2008 r. Po konferencji premier pojechał do Głuchołaz, gdzie zagrożenie powodziowe jest obecnie największe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(44)
WYRÓŻNIONE
Obserwator
3 miesiące temu
Ludzie , czy wy wogóle czytacie to co piszecie ? Możecie się zgadzać z obecną władzą albo nie ,rolników możecie popierać albo nie ale ci ludzie tracą to na co pracowali cały rok a niektórzy tracą dorobek życia. Czy was to rajcuje że kogoś dotyka nieszczęście ? Jąk mówią karma wraca .
Tewvion
3 miesiące temu
Ludzie czy wy zwariowaliście. Cieszycie się z czyjejś biedy ? Co ma piernik do wiatraka. Nie mogli wcześniej wykopać tych ziemniaków bo nie był to odpowiedni czas, ziemniaki jak i zboże I owoce muszą dojrzeć, wyrosnąć musi przyjść odpowiedni czas na zbiory. Po drugie kto mógł przewidzieć taką pogodę? Żal mi was oby was nie spotkało takie nieszczęście...
hsr
3 miesiące temu
ubezpieczalnie na takich ternach nie ubezpiczaja od powodzi bo by zbankrutowaly lub stawki bylyby ogromne za ubezpieczenie mienia pola sprzetu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (44)
Ala
3 miesiące temu
a ile w zeszłym roku ten biedny zapłacił podatku
kloo
3 miesiące temu
to wina państwa. specjalnie napełnili zbiorniki retencyjne, żeby udowodnić ocieplenie klimatu i wysuszyli rzeki, w tym Wisłę, a potem nadszedł deszcz i nie zdążyli spuścić wody! a zbiorniki były już na ful. ten rząd zalał ludzi, a nie opady deszczu przez 24 h
Aktywista.
3 miesiące temu
Każdy coś wżyciu traci. A gdzie ubezpieczenie Gnojowniki. Tylko im dawać . Tak jak ich Król W.Witos . Tylko my tylko dla nas robotnik się nie liczy. Druga Moskwa.
Radek
3 miesiące temu
I teraz jest pytanie, czy rolnicy z północy pomogą tym z południa, czy znowu zablokujmy Państwo bo każdy sobie rzepkę skrobie?
Piotr
3 miesiące temu
dopiero co rolnikom będą płacone odszkodowania za suszę w 2024 roku, a teraz pewno znów za wymoknięcia, dwa razy do roku dostaną odszkodowania
...
Następna strona