Mimo że waloryzacja emerytur i rent w 2022 roku była jedną z najwyższych w ostatnich latach, a budżety seniorów powiększyła też 13. i 14. emerytura, to problemów finansowych nie brakuje. Większe świadczenia nie są w stanie zrekompensować im rekordowych podwyżek cen. A podrożało niemal wszystko. Jak podaje GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub.r. wzrosły o 15,6 proc.
Emeryci kontra inflacja
- Im większy wzrost cen, tym większa luka w domowym budżecie. Osoby starsze muszą teraz zaciskać pasa i oszczędzać bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Z badania zrealizowanego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że w tej grupie wiekowej ponad 80 proc. respondentów gospodaruje żywnością tak, aby nie zmarnować w ten sposób nawet złotówki. Co równie istotne, większość zapytanych emerytów nie pozwala sobie na odrobinę spontaniczności i robi zakupy spożywcze wyłącznie w sposób przemyślany. Ograniczyli także wydatki na rozrywkę, nie planują również w tym roku żadnych wyjazdów – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Dane GUS pokazują, że względem lipca ub.r. mocno podrożało również wszystko, co jest związane z szeroko pojętą ochroną zdrowia. Usługi lekarskie (wzrost o 15 proc.), usługi szpitalne i sanatoryjne (13,4 proc.), urządzenia i sprzęt terapeutyczny (7,3 proc.) oraz wyroby farmaceutyczne (3 proc.). Te zmiany cen są wyjątkowo dotkliwe dla najstarszej grupy wiekowej, zaraz po opłaceniu rachunków i zakupie żywności – dla ponad 60 proc. z nich to właśnie wydatki na leki – najbardziej obciążają ich finansowo, na drugiej pozycji są bilety i paliwo, a na trzeciej znów wydatki związane ze zdrowiem, usługi lekarskie i rehabilitacyjne — wynika z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Długi seniorów są coraz większe
W czerwcu br. w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK widniało prawie 386 tys. niesolidnych płatników po 65 r.ż., a ich zadłużenie opiewało na niemal 10,4 mld zł. Średnio na emeryta przypada już niemalże 27 tys. zł zaległości.
Mimo że płatności częściej nie regulują kobiety, to większe długi mają mężczyźni. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK widnieje bowiem 194 285 pań (zaległość – 4,6 mld zł) i 191 291 panów (zaległość – 5,8 mld zł) po 65 r.ż. Przeważający udział w zobowiązaniach obu płci mają zaległości kredytowe.
Najbardziej zadłużeni w tej kategorii wiekowej są mieszkańcy woj. mazowieckiego. Łącznie mają niemal 2 mld zł nieuregulowanych płatności. Kolejne miejsca zajmują zameldowani w województwach śląskim (1,5 mld zł) i dolnośląskim (898,5 mln zł). Najmniej niespłaconych długów mają natomiast osoby z woj. podlaskiego (163 mln zł).
Rekordzista pochodzi jednak z woj. lubelskiego. Mężczyzna zalega bankom i instytucjom finansowym na ponad 77,5 mln zł.