kiedy czytam niektóre pytania, albo sposób ich w jaki są zadawane, to mam wrażenie że wcześniej przeszedł już przez Europę wirus głupoty i dobrego samopoczucia. przecież w obecnej sytuacji w świecie nic nie może złego się wydarzyć. mnóżcie się, jest nas 7 miliardów a dlaczego nie 20? zniszczcie planetę zatrujcie morza i oceany, nasze totalnie głupio wychowywane dzieci niech wszystko zaśmiecą! następna pandemia wytnie co 20 osobę na świecie. natura nie interesuje się czy bogaty czy biedny, w d. ma gospodarkę, a ludzi musi być tyle ile natura będzie chciała. koniec i kropka. nic na to nie poradzicie. nikt nie będzie po nas płakał, tak jak nikogo nie interesuje nieistnienie już dinozaurów, świat z nami czy bez nas będzie istniał, a układ słoneczny do czasu wybuchu słońca. w 1860 roku było 4.5 miliarda ludzi cholera zabiła 200 mil przy tamtym zagęszczeniu. z pandemią należy walczyć, ale trzeba wiedzieć, że natura też się uczy i dojdzie do jeszcze bardziej wyrafinowanej odpowiedzi np wirus ebola roznoszony drogą powietrzną wtedy zostanie na świecie garstka ludzi i nie ma na to żadnej rady, tak po prostu będzie i trzeba się z tym pogodzić. Havk