W środę na wideokonferencji spotkali się ministrowie spraw zagranicznych 10 krajów, w tym Polski. Rozmawiali o skoordynowaniu podejścia w sprawie przywrócenia możliwości podróżowania w obrębie Unii Europejskiej. Teraz w różnych krajach są różne przeszkody. W większości przypadków granice otwarte są tylko dla obywateli wracających do swoich domów, czy pracowników transgranicznych, ale wykluczone jest przekraczanie granicy tylko po to, by kogoś odwiedzić luz zwiedzać – przypomina PAP.
Prawdopodobnym dniem otwarcia większości granic wewnętrznych UE będzie 15 czerwca. Polacy nie mają jednak pewności, że tego dnia – czy nawet w kolejnych – pojada do Niemiec czy Czech, bo nasz rząd nie podjął jeszcze w tej sprawie decyzji.
"Minister Jacek Czaputowicz poinformował rozmówców, że Polska popiera zaproponowane przez Komisję Europejską podejście, które przewiduje stopniowe znoszenie kontroli na granicach wewnętrznych w oparciu o obiektywne kryteria. Kluczowa pozostaje jednak ocena aktualnej sytuacji epidemicznej. Działania Polski będą w pełni dostosowane do sytuacji epidemiologicznej i zgodne z rekomendacjami ministra zdrowia" - czytamy w komunikacie resort spraw zagranicznych.
Jak najszybciej turystów chcą zaprosić do siebie Włochy, więc otwierają granice już 3 czerwca. Z kolei Słowacja pozwoliła swoim obywatelom na przekraczanie granic państw sąsiednich i swobodny – czyli bez obowiązkowej kwarantanny – powrót do domu, pod warunkiem, że za granicą będą przebywać maksymalnie 24 godziny.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl