Odsetek przedsiębiorstw planujących zwiększanie zatrudnienia wynosi 16 proc., zaś planujących zwolnienia - 6 proc. Jednocześnie 13 proc. firm chce zwiększać płace, a 3 proc. - zmniejszać wynagrodzenia. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
Jak wynika z opracowania, zdecydowana większość przedsiębiorstw (78 proc.) planuje utrzymanie stanu zatrudnienia. Plany zwiększenia zatrudnienia mają przede wszystkim duże firmy (22 proc.), choć w porównaniu z poprzednim miesiącem jest to spadek aż o 14 pkt proc.
Zwiększenie zatrudnienia planują przede wszystkim: branża TSL (transport, spedycja i logistyka) i budownictwo - po 21 proc. W przypadku TSL stanowi to wzrost o 4 pkt proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w budownictwie udział deklaracji o zwiększeniu zatrudnienia pozostał bez zmian.
Czytaj więcej: Prezes NBP chciał dobrze. Wyszło na niekorzyść złotego
Eksperci PIE i BGK zauważają, że zwiększenie wynagrodzeń planuje 13 proc. firm. Przede wszystkim średniej wielkości przedsiębiorstwa (18 proc.), natomiast żadna z dużych firm nie planuje ich zmniejszania.
- Wyniki wrześniowego badania potwierdzają nasze wcześniejsze oczekiwania dotyczące stabilizacji sytuacji firm po szybkim odbiciu z połowy tego roku. Poprawiająca się sytuacja finansowa pozwala większej liczbie firm planować podwyżki w odpowiedzi na rosnącą presję płacową - komentuje dyrektor biura analiz i główny ekonomista BGK Mateusz Walewski.
Wskazuje, ze presja ta jest z kolei wynikiem trudniejszej, z punktu widzenia pracodawców, sytuacji na rynku pracy: niski poziom bezrobocia oraz mniejsze obawy o najbliższą przyszłość zachęcają pracowników do poszukiwania lepiej płatnych miejsc pracy.
- W podobnym kierunku działa także wysoki poziom inflacji - dodaje Walewski.