"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni inwazją Rosji na Ukrainę i bezpieczeństwem narodu ukraińskiego. Ze skutkiem natychmiastowym Ford zawiesza działalność w Rosji i podejmuje działania wspierające Global Giving Ukraine Relief Fund" - napisał na Twitterze szef amerykańskiego koncernu Ford Motor Company Jim Farley.
Farley pod swoim wpisem dołączył komunikat koncernu. "Jako członek globalnej społeczności Ford jest głęboko zaniepokojony inwazją na Ukrainę i wynikającymi z niej zagrożeniami dla pokoju i stabilności. Sytuacja zmusiła nas do ponownej oceny naszych działań w Rosji" - podkreślono w komunikacie firmy.
Ford planował wycofanie się z Rosji. Przyspieszył decyzję
Jak wskazano, w ostatnich latach Ford znacząco zmierzał do zakończenia swojej działalności w Rosji, która obecnie koncentruje się wyłącznie na produkcji samochodów dostawczych i sprzedaży w Rosji poprzez udział mniejszościowy w spółce joint venture Sollers Ford.
Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację, w dniu dzisiejszym poinformowaliśmy naszych partnerów w joint venture, że zawieszamy wszelką działalność w Rosji ze skutkiem natychmiastowym do odwołania - przekazał Ford Motor Company.
Firma podkreślił, że choć nie prowadzi znaczącej działalności na Ukrainie, to wielu pracowników z Ukrainy pracuje dla Forda na całym świecie i "nadal będzie ich wspierać".
Środa jest siódmym dniem inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Władze Federacji Rosyjskiej określają prowadzone przez siebie działania jako "specjalną operację wojskową". W związku z rosyjską napaścią zbrojną wiele państw i przedsiębiorstw na świecie nałożyło na Rosję sankcje gospodarcze i polityczne.