Galerie będą ponownie zamknięte? To ma ogłosić rząd
Ponowne zamknięcie galerii handlowych - to rząd ma ogłosić podczas czwartkowej konferencji prasowej. Od kilku dni w mediach spekuluje się o zaostrzeniu koronawirusowych obostrzeń w Polsce, śladem innych krajów europejskich. To strategia na przygotowanie się do programu szczepień.
Rząd szykuje ponowne zamknięcie centrów handlowych - informuje "Super Express", powołując się na nieoficjalne informacje płynące z rządowego źródła.
Przypomnijmy, galerie były zamknięte od 7 do 28 listopada, a po tej dacie zostały ponownie otwarte, ale z zachowaniem reżimu sanitarnego. Rząd zdecydował się na taki ruch w związku ze wzmożonym ruchem w handlu przed świętami Bożego Narodzenia.
"Dziś rząd ma ogłosić kolejne obostrzenia. Niestety, mamy złą wiadomość - nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że galerie handlowe ponownie zostaną zamknięte 28 grudnia" - czytamy w "SE".
Obostrzenia na ferie. "Goście mimo wszystko przyjadą w góry, będzie ogromny natłok"
Głównym powodem kolejnego zamrożenia branży handlowej są szczepienia przeciwko COVID-19. Rząd chce, by szczepieniu poddało się jak najwięcej Polaków, ale by tak się stało nie wystarczą chęci. Obywatele muszą być zdrowi.
Rząd liczy, że dzięki zamknięciu galerii handlowych, liczba zakażonych będzie niższa, a proces szczepienia przebiegnie szybciej.
Czytaj także: Będą nowe zakazy? Emilewicz: to bardzo możliwe
Podkreślmy, to nie wszystkie zmiany, jakie szykuje rząd. Media obiegły informacje o planowanym całkowitym zamknięciu hoteli (znikną wyjazdy służbowe i sportowe) i stoków narciarskich. To również ma nastąpić 28 grudnia.
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, rząd planuje także wprowadzenie zakazu przemieszczania się między miastami w Sylwestra. Imprezę będzie można zorganizować w kameralnym gronie do 5 osób, najlepiej w gronie rodzinnym.
Rząd stara się ograniczyć wzrost zakażeń koronawirusem i nie dopuścić do trzeciej fali epidemii w Polsce. Jednak egzekwowanie zakazu przemieszczania się byłoby niezwykle trudne do przeprowadzenia. Dlatego też w tym przypadku mowa bardziej o zaleceniu niż zakazie poruszania się między miastami, czy nakazie pozostania w domach
Co innego, jak policja natrafi na kilka, kilkanaście aut zaparkowanych pod domem podczas sylwestrowej nocy. Wtedy na pewno spotka się to z interwencją służb