Rosja domagała się opłacenia w rublach należności za gaz dostarczany do krajów europejskich. Według Gazpromu GasTerra nie zapłaciła w ten sposób za surowiec dostarczony w kwietniu.
Rząd Holandii ogłosił, że zdecydował, iż z końcem 2022 r. nie będzie już kupował gazu z Rosji. Według planów zastąpić go ma import surowca z innych krajów i oszczędzanie energii.
Holenderska firma miała kontrakt z Gazpromem na dostawę 2 mld m sześc. gazu do końca września br. Nie jest pierwszym państwem, któremu Rosja zakręciła kurek z gazem. Wcześniej spotkało Bułgarię i Finlandię, a także Polskę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod koniec kwietnia Gazprom wstrzymał dostawy gazu do naszego kraju za niespełnienie żądań dokonywania płatności w rublach.
Według analityków banku Goldman Sachs nie ma to wielkiego wpływu na saldo energetyczne Europy północno-zachodniej, które jest obecnie mniejsze niż na początku miesiąca. W związku z tym nie zmieniają oni prognozy cenowej na lato 2022 r., która zakłada, że gaz będzie kosztował 104 euro za megawatogodzinę.
Gazprom odcina od dostaw gazu. Prognoza cen
Zupełnie inne skutki miałoby zakręcenie kurka Niemcom. Całkowite wstrzymanie dostaw do tego kraju wydaje się "mało prawdopodobne", ale w takim wypadku ceny na europejskich giełdach gazu mogłyby wzrosnąć w lecie do 200 euro za megawatogodzinę.
Dopóki jednak taki scenariusz jest mało realny, Goldman Sachs podtrzymuje wcześniejsze prognozy, które przewidują cenę za gaz na poziomie 104 euro za megawatogodzinę latem 2022 r. Z kolei w trzecim kwartale ceny mają spaść do 85 euro/MWh. Analitycy są zdania, że w październiku magazyny będą zapełnione w "blisko 90 proc.", co pozwoli na dalszą obniżkę.