Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Górnictwo. Albo porozumienie, albo trudna restrukturyzacja

10
Podziel się:

- Alternatywą dla porozumienia ze związkami górniczymi jest restrukturyzacja poszczególnych spółek górniczych, ale ona nie będzie przebiegała w duchu zgody społecznej – powiedział Artur Soboń, komentując decyzję o zamykaniu kopalń.

Górnictwo. Albo porozumienie, albo trudna restrukturyzacja
Artur Soboń jest zdania, że gwarancje zatrudnienia górników to nie wyraz szczodrości rządu, lecz bilans zysków i strat (PAP, PAP, Darek Delmanowicz)

Zgodnie z wypracowanym z górnikami porozumieniem, ostatnia kopalnia w Polsce ma zostać zamknięta w 2049 r., ale wiele zostanie wygaszonych znacznie szybciej. Górnicy zgodzili się na likwidację polskiego górnictwa pod kilkoma warunkami, a jednym z nich jest gwarancja pracy aż do emerytury lub objęcie programami osłonowymi.

 Komentujący to porozumienie zadają pytanie: czy Polskę stać na to, by gwarantować dużej grupie zawodowej zatrudnienie i czy jest to uczciwe wobec innych ludzi, którzy gdy tracą pracę, mogą liczyć tylko na siebie?

- Eksperci, którzy tak mówią, przekonają się do tego pomysłu, gdy pokażemy im dopracowaną umowę społeczną. To nie jest kwestia hojności. Nie jesteśmy szczodrzy wobec górnikom, to kwestia arytmetyki. Policzyliśmy, ile osób będzie pracowało w grupach górniczych, kiedy będą przechodzić na emeryturę, jak będzie ich ubywać w kolejnych latach, jak alokować górników z zamykanych kopalni w innych – przekonywał na antenie Polskiego Radia 24 Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego.

Zobacz także: Górnictwo węgla kamiennego czeka kryzys. "Fatalne zarządzanie branżą, festiwal populizmu"

 Mówił, że jeśli zamykanie kopalń zostanie prawidłowo zaplanowane na kolejne lata, to umożliwienie górnikom pracy do emerytury nie nadwyręży budżetu.

- Będziemy tak konstruować porozumienie, by przekonać Komisje Europejską. Alternatywą jest restrukturyzacja poszczególnych spółek górniczych, ale ona nie ma prawa się odbyć w zgodzie społecznej – twierdził polityk odpowiedzialny za negocjacje.

 Przypomniał, że zastosowanie pomocy publicznej dla górnictwa będzie wymagało notyfikacji Komisji Europejskiej, ale "UE już to przećwiczyła na przykładzie Niemiec".

Artur Soboń unikał odpowiedzi na pytanie, czy Polska określi się, kiedy osiągnie neutralność energetyczną.

- To wynika z tego, kiedy zbudujemy własny miks energetyczny. Dziś polska energetyka w coraz większym stopniu opiera się na imporcie, to niekorzystne – powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
Lenka
4 lata temu
Już raz hojną ręką rząd rozdał pieniądze górnikom. Efekt? Przejedzono gigantyczne odprawy kupując samochody, domki letniskowe, przepito po czym górnik poszedł do pracy w kopalniach czeskich (w tym w Czechowicach-Dziedzicach). A teraz stoimy ponownie przed tym samym problemem! Czyli nie przekona mnie pseudo-ekspert, że to jedyna słuszna droga. Jeżeli kopalnie stać, niech płacą z uzbieranej kasy, ale od pieniędzy nas wszystkich - wara!!! Dosyć rozdawnictwa wspólnych pieniędzy! Dosyć!
woj.
4 lata temu
Obalili socjalizm , żeby wrócić do komunizmu. GENIALNE.
Marek
4 lata temu
Górnicy chyba nie rozumieją w jakim są tyłku. To będzie tak jak że stoczniowcami. Żeby ludzie chętnie szli na zieloną trawkę - odprawy. Najwięcej nachapia się sami swoi. Dalej - oczywiście rząd nie zostawi Cię na lodzie. Dostaniesz wsparcie - zasiłek i kurs zawodowy. Kolesie polityków naotwieraja agencji szkolących. Kolega ,- spawacz z 20 letnim doświadczeniem dostał propozycję - bukieciarz florysta. Drugi kolega - kierowca - lat C + E i kwity na Świnice, dźwigi, hdsy i inne cuda, których nie zlicze - 32 lata za kółkiem - propozycje na kasjera-sprzedawce. Takie to było zrównoważone wsparcie. Po roku ludzie się obudzili. Przezarli kasę z odpraw. Stoczni nie ma. Pracy nie ma, bo po tyłku dostały inne firmy. Praca - głównie w usługach (kasjer etc) za minimalną. Albo jesteś specjalistą (na którego usługi nie ma zapotrzebowania bo nie ma stoczni, a na małą stocznie remontowa która została - 40 chętnych na 1 wolne miejsce) albo otwierasz biznes. Biznes - ogólnopolski albo transgranicznych - bo na miejscu nie zarobisz. Miasto podnosiło się kilkanaście lat po upadku stoczni. Wiecie co was czeka ? Wałbrzych 1990. Przypomnijcie sobie tą szarość, bieda i beznadzieję. Już wkrótce będzie znowu. Nikt nie będzie czekał na wasz 2049. Wystarczy zbankrutować spółkę, która siedzi na kopalni i zatrudnia ludzi. Zapytanie jak ? Przepisy, normy, kontrolę, wyciągnięcie brudów sprzed lat np. fałszowanie odczytów czujników, nakaz wymiany sprzętu za miliony, odcięcie kroplóweczki w postaci dopłat, audyty i tak dalej. Wtedy Sasinek powie - to nie my - to prezes spółki wysłał ją na dno.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
Gornik
4 lata temu
Mozecie mnie cmoknac mam47 lat i 6200 netto emerytury teraz za miesiac po wczasach ide do firmy gorniczej 2500 na konto 4000 w kopercie i mozecie skamlec ile chcecie
J.J
4 lata temu
O mój Śląsku umierasz mi w biały dzień....
Khfghj
4 lata temu
Pozamykać i pozwalniac jak najszybciej i spokój będzie
ZK590
4 lata temu
I co panowie górnicy, dalej zapraszacie to trudniej, niebezpiecznej, źle opłacanej pracy w górnictwie? gdzie przyjmują na etat ? Ja uczciwie zapraszam na budowę. Właściciel płaci 15 zł/h i żadnego socjalu, nawet płatnego urlopu wypoczynkowego.
Hajer
4 lata temu
Musze dorobić brakuje mi 10lat do emerytury kasa się zgadza za niedługo barburka a wy społeczniaki mi się na nią złorzycie i tyle w temacie ha ha ha