Inflacja (wskaźnik wzrostu cen) w Polsce w listopadzie 2022 r. (szybki szacunek) wyniosła 17,4 proc. rok do roku i 0,7 proc. miesiąc do miesiąca. "Oczekujemy potwierdzenia wstępnego szacunku" – prognozowali przed publikacją danych ekonomiści Santander Bank Polska.
Inflacja w listopadzie 2022 r. – dane GUS
Tak się jednak nie stało. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2022 r. rok do roku wzrosły o 17,5 proc. (przy wzroście cen towarów – o 18,8 proc. i usług – o 13,2 proc).
Żywność i napoje podrożały o 22,3 proc. r/r, użytkowanie mieszkania i nośniki energii aż o 26 proc., a transport – o 14,4 proc. Jeśli chodzi o żywność, szczególnie podrożały:
- mąka (o 42,2 proc.)
- mięso drobiowe (o 39,7 proc.)
- mleko (o 38,1 proc.)
- tłuszcze roślinne (wzrost o 38,8 proc.)
- cukier (aż o 92,6 proc.)
Ceny w kategorii nośniki energii wzrosły przez rok aż 36,8 proc., w tym opał podrożał aż o 109 proc.
W stosunku do października ceny towarów i usług wzrosły o 0,7 proc. (w tym towarów – o 0,7 proc. i usług – o 0,6 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Listopadowy odczyt inflacji przerwał długą serię wzrostów miesiąc po miesiącu
Poprzedni, październikowy odczyt wyniósł 17,9 proc. i był najwyższy od grudnia 1996 r. Z kolei od marca 2022 r. trwała seria, w trakcie której miesiąc po miesiącu GUS odnotowywał coraz to wyższe odczyty.
Odczyty inflacyjne byłyby w Polsce jeszcze wyższe, gdyby nie kosztowne programy rządu, w tym m.in. tarcza antyinflacyjna. W listopadzie premier Morawiecki zapowiedział, że przedłużony zostanie zerowy VAT na żywność "przynajmniej na dwa pierwsze kwartały 2023 r.".
Ekonomiści przestrzegają przed nadmiernym optymizmem
Wyhamowanie dynamiki wzrostu inflacji wielu odbiera jako pozytywny sygnał. Sęk w tym, że – jak zauważył w programie money.pl Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP – to przykrywa prawdziwy problem, czyli rosnącą inflację bazową (wskaźnik wzrostu cen z wyłączeniem cen żywności i cen energii). Z nią tak łatwo nie da się uporać. – Dlatego to ciągle nie jest powód, by odprężyć się na fotelu pasażera – podkreślił ekspert.
– Według moich szacunków szczyt będziemy mieli na poziomie lekko powyżej 20 proc. w styczniu lub lutym przyszłego roku. Natomiast wydaje mi się, że tak naprawdę poważniejszym problemem jest to, jak długo się utrzyma ta dwucyfrowa inflacja – stwierdził Sobolewski.
Sam Narodowy Bank Polski prognozuje, że inflacja CPI rok do roku w Polsce w najprawdopodobniejszym scenariuszu wyniesie 14,5 proc. w 2022 r., w 2023 r. spadnie do 13,1 proc., a dopiero w 2024 r. osiągnie poziomy jednocyfrowe i wyniesie 5,9 proc.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.