Miesiąc do miesiąca ceny poszły w górę o 0,4 proc., zgodnie z prognozą i wobec 0,1 proc. wzrostu odnotowanego miesiąc wcześniej.
Jeśli inflacja zaskoczy wyższymi odczytami, może dojść do ponownej presji na kontynuację podwyżek stóp procentowych w USA – komentuje Michał Stajniak, analityk domu maklerskiego XTB.
Kluczowa pod tym kątem będzie inflacja bazowa, która w marcu zaskakująco odbiła się do 5,6 proc. W kwietniu odnotowano natomiast 5,5 proc., co jest odczytem zgodnym z prognozą.
Rynek ocenił te dane optymistycznie. W środę Nasdaq znalazł się na nowych lokalnych szczytach, a kurs euro wzbił się powyżej 1,10 dolara.
Fed: naszym celem jest inflacja na poziomie 2 proc.
Po dramatycznych wydarzeniach związanych z kryzysem bankowym w marcu 2023 r. i przy zdającej się zwalniać inflacji Fed po podwyżce w maju zasugerował wstrzymanie się w kolejnych miesiącach z podwyżkami stóp. Najczęściej zadawanym obecnie pytaniem jest, jak długo Fed utrzyma stopy procentowe na podwyższonym poziomie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wydanym w związku z majową podwyżką stóp oświadczeniu Fed pominął obecną w poprzednich komunikatach frazę, w której zaznaczał, że spodziewa się konieczności kolejnych podwyżek stóp. Szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell skomentował podczas konferencji prasowej, że jest to "znacząca zmiana". Jednocześnie podkreślił, odnosząc się do inflacji 5 proc. odnotowanej w marcu, że inflacja nadal jest na podwyższonym poziomie. Kolejny raz zaznaczył również, że cel Fedu to 2-proc. inflacja w USA.
Jeśli czarny scenariusz w najbliższych miesiącach się zrealizuje, czyli amerykańska inflacja będzie utrzymywać się na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas, a Fed zgodnie z ówczesnymi prognozami podniesie stopy w okolice 6 proc. (obecnie jest 5 to proc.), Polska może również znaleźć się na liście poszkodowanych. Tak stwierdziła agencja Reuters, która wymieniła nas w marcu w grupie rynków wschodzących mogących mieć wówczas poważne problemy.