ZWZ Enei nie udzieliło absolutorium byłemu prezesowi Pawłowi Majewskiemu za rok obrotowy 2023 r., a także byłym członkom zarządu - Jakubowi Kowaleczko, Rafałowi Markowi Musze, Marcinowi Pawlickiemu, Dariuszowi Szymczakowi oraz Lechowi Adamowi Żakowi - wynika z komunikatu.
Decyzja ta jest zgodna z rekomendacją rady nadzorczej spółki, która negatywnie oceniła pracę poprzedniego szefostwa giganta. Jako przyczynę wskazano naruszenia przez byłych członków zarządu spółki obowiązku prowadzenia spraw spółki z należytą starannością, co naraziło ją na niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.
Co oznacza brak absolutorium? "Nieudzielenie absolutorium pozostawia spółce możliwość dochodzenia od członka zarządu naprawienia szkody, jeżeli oczywiście dany członek zarządu taką szkodę spółce wyrządził. Odmowa udzielenia absolutorium uzasadnia wytoczenie przez spółkę powództwa o odszkodowanie przeciwko członkowi zarządu i jednocześnie osłabia jego pozycję w ewentualnym sporze ze spółką" - wyjaśnia na swojej stronie Kancelaria Radcy Prawnego Maria Pertek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naruszenia dotyczą:
- zaniedbań związanych z dochodzeniem odszkodowania za szkodę powstałą w związku z zaangażowaniem spółki w projekt budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka, czyli tzw. dwóch wież PiS;
- zaniechań w zakresie podjęcia stosownych działań względem Polskiej Fundacji Narodowej;
- zaniedbań w nadzorze nad spółkami zależnymi w zakresie realizacji umowy z dostawcą paliw (Arkan Impex General Trading).
O co chodzi w sprawie "dwóch wież" w Ostrołęce?
W 2018 r. Enea zaczęła realizować projekt budowy nowego bloku węglowego w Ostrołęce (tzw. blok "C"). Eksperci jednak od początku podnosili, że inwestycja ta jest nieopłacalna, gdyż m.in. polityka klimatyczna Unii Europejskiej nakazuje krajom członkowskim zwrot z energetyki węglowej na rzecz źródeł mniej emisyjnych.
Wiosną 2020 r. prace nad budową nowego bloku zostały zawieszone. W czerwcu 2020 r. podjęto decyzję, że zamiast węgla do produkcji energii elektrycznej wykorzystywany będzie gaz ziemny, dlatego też rozpoczęto rozbiórkę wybudowanych wcześniej elementów bloku węglowego, w tym m.in. dwóch słynnych wież.
Jednak decyzja o rozpoczęciu budowy poniosła za sobą koszty. Najwyższa Izba Kontroli oszacowała straty związane z tym projektem na 1,35 mld zł. Trzeba tu jednak podkreślić, że NIK w raporcie nie uwzględniła rozliczenia projektu węglowego z generalnym wykonawcą, gdyż nastąpiło to w kwietniu 2022 r. Kontrola natomiast zakończyła się w czerwcu 2021 r., a zatem 10 miesięcy wcześniej.
Natomiast w październiku 2023 r. wykonawcy nowego bloku gazowego podpisali aneks do umowy, który zwiększa ich wynagrodzenie o ok. 350 mln zł netto. Podkreślić przy tym należy, że aneks dotyczy bloku gazowego, a nie węglowego.