Szef polskiego rządu jest w Brukseli, gdzie uczestniczył w dwudniowym szczycie UE. Po zakończeniu rozmów w piątek na konferencji prasowej zapowiedział, że plan konfiskaty majątków rosyjskich oligarchów zostanie przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jest ono zaplanowane na 6 i 7 kwietnia.
"Zaproponowałem mechanizmy ograniczające ceny gazu (…), różne działania regulacyjne: limity cenowe, maksymalną cenę gazu lub mechanizmy podatkowe" – powiedział Morawiecki w piątek, cytowany przez PAP.
Ale zaproponowałem też konfiskatę majątków rosyjskich oligarchów i majątku Federacji Rosyjskiej znajdującego się w Europejskim Banku Centralnym po to, aby móc zrekompensować bardzo wysokie ceny gazu i aby pomóc w odbudowie Ukrainy i pomóc dzisiaj w kryzysie uchodźczym – mówił.
"Już wkrótce, na najbliższym posiedzeniu Sejmu, przedstawimy odpowiednią ustawę o konfiskacie majątku oligarchów rosyjskich, który się znajduje w Polsce" – dodał.
Mówił też, że zachęcał swoich rozmówców, "aby też podjęli taki wysiłek, żeby te setki miliardów pieniędzy zarobionych przez oligarchów rosyjskich – bardzo często ukradzionych pieniędzy – trafiły we właściwe miejsce". "Droga Komisjo Europejska, to jest nasz pomysł, zrealizujcie go szybko, podobnie jak Polska" – stwierdził.
Konfiskata majątku Rosjan. Rząd chce przejść do czynów
Na początku tego tygodnia premier Morawiecki zapowiedział, że rząd chciałby móc dokonać przejęcia majątków Rosjan, czyli m.in. nieruchomości czy akcji spółek. Przedstawiciele rządu przekonywali wtedy, że by taką konfiskatę przeprowadzić, potrzebna jest zmiana konstytucji. Dzień później padła zagadkowa wypowiedź rzecznika rządu Piotra Müllera, który sugerował, że Polska już zamroziła rosyjskie majątki warte 140 mln zł. Rzecznik tłumaczył tego dnia, że w aktualnym stanie prawnym w Polsce można mrozić majątki, ale nie można ich konfiskować.
– Art. 46 mówi o przepadku rzeczy, ale w przypadku postępowania karnego. To jest zupełnie czymś innym niż przepadek mienia na rzecz Skarbu Państwa, uregulowany specjalnymi przepisami konstytucyjnymi – wyjaśniał.
Po czym dodał, że Polska w ramach sankcji zabezpieczyła już ponad 140 mln zł na kontach. "Tylko tych środków nie można użyć na rzecz ofiar zbrodni wojennych, tylko mogą być mrożone" – powtórzył.