Już nie "owocowe czwartki". Pracownicy oczekują innych benefitów niż przed pandemią

Karnet na siłownię nie jest już najpopularniejszym benefitem pozapłacowym. Teraz pracownicy oczekują raczej rozszerzonych programów ubezpieczeniowych. Popularnością cieszą się również konsultacje psychologiczne.

Pandemia zmieniła nasze patrzenie na to, co jest ważne - i to w bardzo wielu obszarach
Pandemia zmieniła nasze patrzenie na to, co jest ważne - i to w bardzo wielu obszarach
Źródło zdjęć: © Pixabay
Martyna Kośka

Już nie karnety na siłownię czy świeże owoce interesują pracowników, gdy mają wskazać najbardziej pożądane benefity pozapłacowe. Epidemia mocno przebudowała nasze myślenie o tym, co jest naprawdę ważne, więc nic dziwnego, że pracownicy pytają teraz przede wszystkim o produkty związane ze zdrowiem i bezpieczeństwem – wymienia "Rzeczpospolita".

Inna sprawa, że wiele firm w ogóle zrezygnowało (lub bardzo ograniczyło) programy benefitowe już na początku pandemii. Gdy na horyzoncie pojawiło się widmo kłopotów finansowych, właśnie w likwidacji tego rodzaju dodatków motywacyjnych firmy zobaczyły najłatwiejszy sposób na to, by oszczędzić.  

– Zdrowie to teraz absolutny numer jeden – potwierdziła te obserwacje Iwona Grochowska, prezes zarządu Nais, platformy zarządzającej benefitami.– Pożądane są oba formaty opieki medycznej, a więc abonamenty i ubezpieczenia zdrowotne. Dodała, że firma ma też dużo zapytań o specjalne ubezpieczenia antycovidowe. 

Przepisy dotyczące pracy zdalnej. Piotr Mueller: regulacje są potrzebne

Pożądanym świadczeniem stało się wsparcie psychologiczne – przede wszystkim w wersji online.

 Firmy są też skłonne uzupełnić ubezpieczenia na życie dla swoich pracowników o dodatkowe elementy, na przykład ubezpieczenie od utraty dochodu. Ubezpieczenie takie zapewnia wypłatę odszkodowania w razie trwałej lub czasowej niemożliwości wykonywania pracy w wyniku wypadku czy choroby. Obejmuje więc także przymusowy przestój zawodowy w wyniku zachorowania na koronawirusa.

– Zabezpieczenie dochodu może być samodzielnym produktem, ale często jest też elementem szerszego pakietu ochronnego składającego się również z polisy na życie i ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków – mówi Tomasz Kaniewski, dyrektor Biura Ubezpieczeń na Życie w EIB, brokerze ubezpieczeń.  

Źródło artykułu:money.pl
Komentarze (6)

Wybrane dla Ciebie