Piotr Kaczorek w 2013 r. pożyczył w SKOK Wołomin 160 tys. zł, ale przez kolejne co najmniej cztery lata nie spłacał zaciągniętego kredytu - wynika z ustaleń Onetu. W połowie 2017 r. Kaczorek miał zalegać na 200 tys. zł.
Dziś Kaczorek pracuje w CBA, w którym odpowiada za kontakty z mediami. Gdy w 2013 r. zaciągał kredyt w SKOK Wołomin, był natomiast rzecznikiem prasowym Starostwa Powiatowego w Wołominie, w którym rządzili ludzie związani z PiS, czytamy w Onecie.
Z akt sprawy upadłościowej SKOK Wołomin wynika, że Kaczorek w ciągu kilku lat z pożyczonej kwoty Kaczorek spłacił zaledwie 4 tys. zł. - Nie zamierzam rozmawiać o moich sprawach prywatnych. Nigdy w życiu nie brałem żadnej pożyczki na zasadzie nielegalnej działalności – mówił w rozmowie z dziennikarzami Piotr Kaczorek.
- Wobec Kaczorka powinno zostać wszczęte przynajmniej postępowanie dyscyplinarne. Powinien także zostać zawieszony przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy. - mówił Onetowi anonimowy funkcjonariusz CBA.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl