Według Jarosława Kaczyńskiego za wysoką inflację odpowiadają m.in. działania Unii Europejskiej. Lider PIS-u w tym kontekście powiedział o polityce energetycznej.
W drugiej kolejności Jarosław Kaczyński wymienił COVID-19.
- Nasza wielka kampania pomocy. Na rynek trafiło 200 mld zł. To uratowała ogromną liczbę zakładów i miejsca pracy — przekonywał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński uważa, że do wysokiej inflacji w Polsce najbardziej przyczyniła się wojna w Ukrainie. Za premierem nazwał inflację — putinflacją, od nazwiska prezydenta Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątek GUS opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji w Polsce. Wyniosła ona w 15,6 proc. To najwyższy odczyt od marca 1997 r., czyli od ponad 25 lat. W ciągu zaledwie miesiąca paliwa zdrożały o blisko 10 proc., a nośniki energii o 3 proc. Ceny żywności względem maja się prawie nie zmieniły.
Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego piszą, że tzw. Inflacja bazowa przekroczyła w czerwcu 9 proc. Inflacja bazowa liczona jest z wyłączeniem cen żywności i energii, przez co lepiej ukazuje presję na wzrost cen powodowany czynnikami krajowymi (np. rosnącymi kosztami firm przez podwyżki płac).
Według nich szczyt inflacji przypadnie na czerwiec.