Jak podaje agencja Reutera za przygotowanie przepisów ma odpowiadać Kalifornijska Rada ds. Zasobów Powietrza.
Jak mówi kalifornijski gubernator Gavin Newsom najludniejszy stan USA podąża w ślad za 15 krajami na świecie, które złożył podobne deklaracje - m.in. Wielką Brytanią.
Nowe prawo będzie dotyczyć wyłącznie rynku pierwotnego. Używane samochody z napędem benzynowym dalej będą mogły jeździć po drogach i będzie można je kupować czy sprzedawać.
Nie wszystkim jednak pomysł wycofania silników benzynowych się podoba. Rzecznik Białego Domu nazwał tę deklarację "alarmującą" i zapowiedział, że prezydent Donald Trump się na takie rozwiązanie nie zgodzi.
Położona na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych Kalifornia odpowiada za 11 proc. całkowitej sprzedaży samochodów w kraju. Pojazdy zelektryfikowane stanowią obecnie mniej niż 10 proc. nowych aut sprzedawanych w stanie, co i tak stanowi najlepszy wynik w całych USA