Przed kilkoma dniami prezydent Andrzej Duda zaprezentował dokument o nazwie "Karta Rodziny". To deklaracja programowa, w której starający się o reelekcję polityk mocno zaakcentował kwestie ideologiczne ("ochrona dzieci przez ideologią LGBT"), ale zawarł też szereg postanowień o charakterze socjalnym. To swego rodzaju zbiór obietnic wyborczych związanych z rodziną.
Duda oświadczył przede wszystkim, że utrzyma wszystkie programy prorodzinne, które zostały wprowadzone podczas jego prezydentury i dbać będzie o ich rozwój.
Programami, którym poświęci szczególnie wiele uwagi, będą Rodzina 500+, wyprawka szkolna, czyli 300 zł wypłacane przed rozpoczęciem roku szkolnego oraz program Mama Plus.
Ten ostatni przewiduje m.in. emerytury dla kobiet, które wychowały co najmniej czworo dzieci, osiągnęły wiek emerytalny, nie mają wypracowanej emerytury w wysokości najniższej oraz niezbędnych środków utrzymania. Wbrew nazwie, tzw. matczyna emerytura przysługuje też mężczyznom, choć w wyjątkowych sytuacjach, np. gdy matka porzuci rodzinę lub umrze.
Program zaczął obowiązywać w 2019 r. Odpowiedzialna za jego wprowadzenie minister rodziny Elżbieta Rafalska mówiła wtedy, że jest on "formą zadośćuczynienia dla kobiet, które mają co najmniej czworo dzieci, nigdy nie pracowały i były skupione na opiece nad dziećmi".
W karcie prezydent zwrócił się również do rodziców samotnie wychowujących dzieci. Zapewnił, że zostaną objęci ochrona prawną, a niepłacący alimentów rodzice będą bardziej skutecznie przymuszani do regulowania zobowiązań. Nie wyjaśnił niestety, w jaki sposób chce to osiągnąć.
Wprawdzie po tym, jak w 2019 r. zmieniły się przepisy Kodeksu karnego, ściągalność znacznie wzrosła (z 13 proc. do 40 proc.), ale nadal jest tu ogromne pole do popisu.
Kolejnym filarem deklaracji zawartych w "Karcie rodziny" są obietnice dla seniorów: zobowiązanie do utrzymania obniżonego wieku emerytalnego, utrzymanie wszystkich programów społecznych dla seniorów, tj. tzw. trzynastej emerytury, darmowych leków dla osób powyżej 75 lat i programu "Opieka plus". Ten ostatni to mechanizm dofinansowania usług opiekuńczych. Zaczął obowiązywać w 2018 r., ale początkowo stworzony był w taki sposób, że tak naprawdę mało która zainteresowana nim gmina spełniała warunki.
Karta przewiduje również wsparcie dla dziadków pomagających rodzicom w wychowaniu i opiece nad dziećmi, ale niestety i tu brak konkretów.
Andrzej Duda zapewniał także objęcie szczególną opieką rodziny wychowujące dzieci z niepełnosprawnościami. Nie wyjaśnił jednak, czy chodzi wyłącznie o utrzymanie dotychczas obowiązujących mechanizmów wsparcia czy też wprowadzenie nowych.
Ogłaszając dokument, Duda przypomniał również swoją zapowiedź wprowadzenia bonu wakacyjnego w wysokości 500 zł na każde dziecko.
Prezydent w ramach karty zadeklarował także wyższe i nieuchronne kary za przemoc w rodzinie, powstanie programów walki z uzależnieniami u osób nieletnich i wzmocnienie ochrony dzieci przed pornografią.
Ostatnim elementem dokumentu jest "rynek pracy przyjazny rodzinie", który przewiduje wsparcie dla wykonywania pracy zdalnej, ochronę i ułatwienia dla kobiet wracających po urlopie macierzyńskim do pracy i zachęcanie pracodawców do tworzenia przyjaznych warunków pracy dla matek.
"Posiadanie dziecka nie może być argumentem przeciw rozwojowi zawodowemu" – napisano w dokumencie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl