Związki zawodowe w Polsce przyzwyczaiły nas do tego, że przede wszystkim zajmują się polityką oraz załatwianiem własnych interesów. To, do czego zostały natomiast powołane, a więc dbanie o interesy pracowników, schodziło na drugi plan i było załatwiane tylko przy okazji.
Trudno znaleźć na świecie drugi taki kraj, w którym związkowcy mieliby przez lata tak wielką władzę. Prezydentem był legendarny przywódca związkowy. Przez cztery lata funkcję faktycznego premiera sprawował szef jednej z dwóch największych central związkowych. Do tego wielu z czynnych związkowców zasiadało w Sejmie i Senacie, tak po lewej, jak i prawej stronie.
Dzięki temu praktycznie żadna decyzja nie mogła zostać podjęta bez zgody związków. W innym wypadku najlżejszą karą było pogotowie strajkowe lub strajk. A jak te nie stawiały władzy do pionu, organizowano marsz gwiaździsty z kilofami na Warszawę. I już było wiadomo, kto tak naprawdę rządzi w kraju.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/111/209263.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/zwiazkowcy;zbawcy;narodu;takie;beda;ich;emerytury,149,0,1054357.html) *Związkowcy, zbawcy narodu. Takie będą ich emerytury * Związki zawodowe walczą z rządem, by nie udało się wprowadzić reformy emerytalnej. A na jakie świadczenia mogą liczyć ich szefowie?
Uzależnienie władzy od związkowców miało negatywny wpływ przede wszystkim na gospodarkę. To siła związkowców i słabość rządzących w forsowaniu przywilejów emerytalnych dla niektórych grup zawodowych były głównym powodem rozmontowania reformy emerytur. Natomiast ideologiczna niechęć do prywatyzacji oraz brak zgody na uelastycznienie kodeksu pracy, przyczyniły się do drastycznego wzrostu bezrobocia w latach 90.
Cenę za swoje działania zapłaciły jednak i same związki. U zarania III Rzeczypospolitej Solidarność cieszyła się ogromnym zaufaniem społecznym, jako ta siła, która rozmontowała socjalizm. Jednak dbanie przede wszystkim na własny interes spowodowało, że obecnie w społeczeństwie funkcjonuje stereotyp związkowca załatwiacza, kombinatora i pieniacza.
Ostatnimi czasy idzie jednak chyba ku lepszemu. Nowy przewodniczący _ Solidarności _, tak jak zapowiadał, z politykami się nie brata, jak jego poprzednicy. Również OPZZ, choć raczej ze słabości SLD, nie bierze już czynnego udziału w polityce.
Także ostatnie akcje protestacyjne mają dużo większe merytoryczne podstawy niż w latach poprzednich. Niezgoda na wydłużenie wieku emerytalnego to przecież obrona interesów pracowników, a tym związki powinny się zajmować przede wszystkim.
Choć akurat w tym wypadku związki działają na swoją niekorzyść. Im bowiem dłużej trwać będzie aktywność zawodowa, tym więcej pieniędzy dostaną ze składek.
Czytaj więcej na temat związków i emerytur w Money.pl | |
---|---|
Za to pracownicy płacić nie powinni Szef _ Solidarności _ mówi o tym, dlaczego związkowcy wyjdą na ulice. | |
Tradycja. Chcą co najmniej 500 zł podwyżki Związki zawodowe z Tesco Polska domagają się co najmniej 500 zł brutto podwyżki dla każdego pracownika. | |
Pawlak to swój wróg. Tusk go sam wyhodował W koalicji, jak w _ Kochaj albo rzuć _, będzie happy end - uważa Bartosz Wawryszuk. |