W rządzie ścierają się pomysły koalicjantów na składkę zdrowotną. W czwartek w Ministerstwie Finansów zorganizowane zostało spotkanie w tej sprawie, w którym wzięli udział minister Andrzej Domański z Koalicji Obywatelskiej oraz Ryszard Petru, Ewa Szymanowska, Marcin Skonieczka i Sławomir Ćwik z Polski 2050.
Petru, wchodząc na spotkanie z ministrem, powiedział dziennikarzom, że "nie zadowoli go obniżka składki zdrowotnej jedynie od sprzedaży środków trwałych" (a taką na razie zapowiedział Andrzej Domański). - Polacy oczekują od nas głębokiej obniżki. Co więcej, obiecaliśmy to w kampanii i jest to wpisane w umowie koalicyjnej - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szymanowska zapewniła z kolei, że ugrupowanie jest otwarte na rozmowy, a przygotowany przez jej formację projekt jest jedynie "punktem wyjścia". - Mamy tzw. babciowe, rentę wdowią, więc czas na składkę zdrowotną - dodała.
W czwartek rano w serwisie X Ryszard Petru napisał, że "czas rozprawić się z absurdami Polskiego Ładu i dotrzymać naszych obietnic". "Dlatego dziś spotkam się z ministrem finansów Andrzejem Domańskim, by omówić propozycję ustawy Polski 2050 obniżającej składkę zdrowotną dla wszystkich" - dodał.
Do wpisu polityk załączył nagranie. - Jakiekolwiek próby markowania obniżki składki zdrowotnej skończą się porażką, zarówno ekonomiczną, jak i polityczną. Polacy pamiętają, ile płacili składki przed Polskim Ładem, a ile po - stwierdził na nim Petru. - Pamiętają też, że po drastycznej podwyżce składki wcale nie poprawiła się jakość ochrony zdrowia. Musimy obniżyć składkę zdrowotną porządnie, inaczej wyjdzie z tego kapiszon. To jest interes całej koalicji - dodał.
Z kolei w czwartek w Radiowej Jedynce polityk powiedział, że obniżka składki zdrowotnej jest dla Polski 2050 "krytyczna". - Nie wyobrażam sobie głosowania nad budżetem na 2025 rok, gdyby nie było tam zapisów oznaczających obniżkę składki zdrowotnej - powiedział.
"Kosztowna propozycja"
Spotkanie z przedstawicielami Polski 2050 ws. składki zdrowotnej zapowiadał w środę w Radiu ZET minister Domański. Podkreślił, że w ostatnich dniach i tygodniach spotykał się już w tej sprawie także z przedstawicielami Lewicy i PSL.
- Chciałbym, abyśmy wspólnie, razem wypracowali rządowy projekt - zadeklarował. Pytany o kwestie budżetowe związane z propozycją Polski 2050 przedstawioną przez Ryszarda Petru, Domański ocenił, że "jest to propozycja kosztowna".
Co proponują resorty kierowane przez ludzi KO
Według zaprezentowanych w marcu przez szefów MF i MZ założeń zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Wysokość składki ma być stała, niezależna od osiąganego dochodu.
W przypadku płacących podatek liniowy składka miałaby być naliczana w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki.
Osoby płacące ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zapłaciłyby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia - do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka będzie powiększana o 3,5 proc. nadwyżki.
Obniżenie składki zdrowotnej. Minister zabiera głos
Z kolei przedsiębiorcy na karcie podatkowej mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Oprócz propozycji MF i MZ swój projekt zmian ws. składki zdrowotnej złożyła w Sejmie Polska 2050, a własne projekty zapowiedziały także Polskie Stronnictwo Ludowe i Lewica.
Polska 2050 przedstawiła w marcu swoją propozycję zmian ws. składki zdrowotnej dla wszystkich. Następnie ugrupowanie zgłosiło autopoprawkę do swojego projektu - zamiast kwotowego poziomu składki zaproponowało ryczałtowe kwoty 4 proc., 7 proc. i 9,4 proc., liczone od średniego wynagrodzenia, w zależności od dochodu.
Obecnie składka zdrowotna dla pracownika wynosi 9 proc. Tyle samo płacą prowadzący działalność na skali podatkowej. Przedsiębiorcy na podatku liniowym odprowadzają składkę w wysokości 4,9 proc., a płacący podatek ryczałtowy - trzy poziomy składki ryczałtowej w zależności od przychodu.
Wraz z tzw. Polskim Ładem, został wprowadzony obowiązek odprowadzenia przez przedsiębiorców składki zdrowotnej także od sprzedaży środków trwałych.