"Członek zarządu Narodowego Banku Polskiego Paweł Mucha złożył do sądu pozew przeciwko NBP. Domaga się w nim wypłaty zaległych premii, które przez kilka miesięcy miał otrzymywać w obniżonej wysokości. Roszczenia Muchy opiewać mają na ponad 140 tys. zł" - donosi wpolityce.pl. To kolejny rozdział konfliktu w NBP.
W listopadzie członek zarządu Narodowego Banku Polskiego, były doradca prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Mucha opublikował w serwisie X zdjęcia treści pisma, które wystosował do członków Rady Polityki Pieniężnej. Publikacja została zapowiedziana we wcześniejszych wpisach urzędnika, będących odpowiedzą na krytyczne stanowisko NBP wobec postawy Muchy. NBP zarzucił członkowi zarządu m.in. "wytwarzanie atmosfery zagrożenia" i "bezzasadną krytykę" instytucji.
List do prezesa NBP
Teraz Paweł Mucha opublikował złożony z trzech części list, w którym odnosi się do żądania przez prezesa NBP usunięcia wpisów zamieszczonych przez niego na platformie X.
"Zadziwiająca koincydencja, że w dniu publikacji kolejnych materiałów na temat mojej osoby w mediach współpracujących z NBP zażądano ode mnie usunięcia dotychczasowych wpisów w X (dawniej Twitter) i wydano mi w tym zakresie "polecenie." Wyjaśniam więc, że mam prawo do wypowiedzi" - napisał w komentarzu pod wpisem Paweł Mucha.
Były doradca prezydenta dodał, że na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP 9 listopada - "pan prezes po raz kolejny publicznie naruszał moje dobra osobiste i zniesławiał mnie".
Paweł Mucha na koniec swojego listu pisze, że może występować publicznie w swoim imieniu i ma prawo bronić swojego dobrego imienia.