Aby przeciwdziałać negatywnym konsekwencjom koronawirusa w gospodarce, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) trzy razy obniżyła stopy procentowe – w marcu, kwietniu oraz maju. Były to pierwsze cięcia od 2015 roku.
W ich wyniku stopy spadły do rekordowo niskiego poziomu – główna stawka została zmniejszona z 1,5 proc. do zaledwie 0,1 proc. Taka zmiana ma wpływ nie tylko na wysokość rat kredytów, oprocentowanie oszczędności czy dynamikę wzrostu cen, ale na całą gospodarkę.
Największym zaskoczeniem okazała się ostatnia majowa obniżka, a ekonomiści byli podzieleni w ocenach tej decyzji.W środę podano szczegóły na temat głosowania. Okazuje się, że w maju aż czterech z 10 członków RPP zagłosowało przeciwko obniżce.
Głos "przeciw” oddali: Eugeniusz Gatnar, Łukasz Hardt, Kamil Zubelewicz, a także Jerzy Kropiwnicki, podano w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
W przypadku pierwszych trzech nie jest to zaskoczeniem. Od dawna wyróżniają się oni "jastrzębim" podejściem do stóp procentowych, czyli takim, które nakierowane jest na utrzymywanie wyższych stawek oprocentowania w bankach.
Po drugiej stronie barykady stoi trzech innych członków RPP – tzw. "gołębie”, czyli zwolennicy niskich stóp, do których zalicza się przewodniczący Rady oraz prezes NBP Adam Glapiński.
Pozostali czterej członkowie RPP znajdują się "po środku” - są raczej zaliczani do "gołębi” lub określani mianem "gołębi o jastrzębim sercu”. Należy do nich Jerzy Kropiwnicki.
Ostatnio pisaliśmy, że najbliżej zmiany obozu na "jastrzębi" jest właśnie Jerzy Kropiwnicki. Potwierdzają to podane w środę informacje na temat majowego głosowania, według których jest on czwartą osobą w RPP, która w maju zagłosowała przeciw niższym stopom.
Jak widać w RPP nie ma jednomyślności co do poziomu stóp i tak ważna decyzja nie zapada jednogłośnie. Podział był widoczny również podczas poprzednich posiedzeń. Przeciwko obniżce w marcu głosowało trzech z 10 członków (a jeden z "jastrzębi” był nieobecny). Natomiast w kwietniu głos "przeciw” oddał tylko jedne członek (przy nieobecności dwóch "jastrzębi”).
Obecny układ sił w RPP sprzyja kredytobiorcom i niższym ratom. Jeśli jednak w kolejnych miesiącach drożyzna na półkach sklepowych nie odpuści, a inflacja to główny czynnik, na który patrzy Rada, może dojść do zmiany układu sił w RPP. Najbliższa decyzja ws. stóp procentowych powinna zapaść 9 września. Próżno jednak szukać ekonomistów, którzy zakładaliby podwyżki do końca tego roku.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie