Koronawirus w Polsce. Stok pod Wieliczką otwarty w weekend. Policja wyjaśnia sprawę

Policja już wyjaśnia, dlaczego jeden ze stoków narciarskich w okolicy Wieliczki był otwarty w miniony weekend. Zdaniem funkcjonariuszy było to złamanie obowiązujących obostrzeń sanitarnych w związku z epidemią koronawirusa.

Mimo obostrzeń w weekend pojawiły się w górach wielu turystów. Na zdjęciu Dolina Kościeliska w Tatrach
Mimo obostrzeń w weekend pojawiły się w górach wielu turystów. Na zdjęciu Dolina Kościeliska w Tatrach
Źródło zdjęć: © PAP | PAP, Grzegorz Momot
Jakub Ceglarz

- W stosunku do osób korzystających ze stoku nie interweniowano, natomiast razem z sanepidem dokonano kontroli tego obiektu i przeprowadzono stosowne ustalenia z właścicielem. Naszym zdaniem obiekt powinien być zamknięty, co zweryfikuje prowadzone postępowanie - wyjaśnił w poniedziałek rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń. Sprawę prowadzą policjanci z Wieliczki.

W miniony weekend na stok w Podstolicach nieopodal Wieliczki wybrały się setki mieszkańców. Obiekt był otwarty, a od korzystających pobierana była opłata w postaci zapłaty za podgrzewany góralski serek. Służby twierdzą, że była to zapłata za korzystanie ze stoku.

Po zapadnięciu zmroku stok został dodatkowo oświetlony.

Koronawirus. Tak seniorzy będą mogli zapisać się na szczepienie. Michał Dworczyk zdradza szczegóły

Policja była na miejscu, ale nie podjęła interwencji. Informowała jedynie o obowiązku zachowania dystansu społecznego oraz o konieczności zakrywania ust i nosa. Nikt nie został również ukarany mandatem karnym.

Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami działalność stoków narciarskich jest niedozwolona przynajmniej do 17 stycznia. Nie ma jeszcze decyzji na temat tego, jak sytuacja będzie wyglądać po tym terminie.

Źródło artykułu:money.pl
gospodarkakoronawiruskoronawirus kryzys

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (13)