American Airlines otworzy w przyszłym roku nowe połączenie do Krakowa. Oprócz niego, będą też nowe trasy do Budapesztu, Pragi, Casablanki i Tel Awiwu.
W reklamie, zachęcającej do lotów, linie podają powód, dla którego warto wybrać się do każdego z tych miast. I tak na przykład w przypadku Budapesztu jest to rejs statkiem po Dunaju, a Tel Awiw przedstawiany jest jako dobre miejsce do pójścia na plażę.
Na Kraków linie mają osobliwy pomysł - reklamują to miasto jako dobre miejsce do napicia się wódki z przyjacielem.
Gród Kraka długo nie czekał z odpowiedzią i opublikował na Facebooku wiadomość, w której udowadnia, jak bardzo pomysłodawcy reklamy nie doceniają tego miasta.
"Koncepcja promocji nowego połączenia lotniczego do Krakowa, która znalazła swój wyraz w spocie American Airlines absolutnie nie wpisuje się w politykę turystyczną i promocyjną Krakowa" - czytamy.
Urzędnicy podkreślają, że krakowskie Stare Miasto jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO i co roku odwiedzają je liczni turyści, "którzy w czasie swojego pobytu korzystają z bogatej oferty kulturalnej".
Przedstawiciele władz miasta zaznaczają też, że "Kraków to jednocześnie nowoczesne centrum akademickie, które oferuje bogatą ofertę usług konferencyjnych i medycznych". Chwalą się też bogatą ofertą kulturalną, dzięki której w tym roku nadano miastu tytuł Europejskiej Stolicy Gastronomicznej 2019 roku.
"Te fakty zostały pominięte przez specjalistów od reklamy tej linii lotniczej, którzy słabo przygotowali się do tego zadania, posługując się stereotypowymi wyobrażeniami o naszym kraju sprzed lat. Bardziej jednak smuci niska ocena preferencji własnych klientów przez marketingowców American Airlines. Szkoda, że na takim potencjale projektowany jest rozwój tego przewoźnika" - piszą urzędnicy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl