Potężna fabryka mebli tapicerowanych Wersal w Jankowy w województwie Wielkopolskim zatrudnia 900 osób. Na początku maja dwóch jej pracowników zgłosiło się do sanepidu w związku z podejrzeniem koronawirusa - pisze "Gazeta Wyborcza". Wynik się potwierdził. Zostali objęci kwarantanną, a osoby, z którymi mieli kontakt – nadzorem epidemicznym. Jednak w połowie maja w firmie stwierdzono kolejne 9 przypadków.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", dopiero wówczas zaczęto przeprowadzać testy na COVID-19 u pozostałych pracowników. W kolejnych dniach wykryto następne przypadki zakażonych wirusem. Jak przekazał nam Krzysztof Godek, wiceburmistrz Kępna według stanu na środę 20 maja, w zakładzie Wersal potwierdzono już 156 przypadków.
- Choć zakład leży na terenie gminy Baranów, to w fabrykach pracownicy pochodzą również z gminy Kępno i okolic. Jesteśmy więc pełnej mobilizacji. Na terenie powiatu kępińskiego przybyło 78 przypadków i w tej chwili zarażonych jest 156 osób - wyjaśnia Krzysztof Godek, wiceburmistrz Kępna.
- Gdyby zrobili nam te testy kilka tygodni wcześniej, wielu ludzi udałoby się uratować przed koronawirusem - mówią "Wyborczej" pracownicy fabryki mebli Wersal. Liczba przypadków może rosnąć bowiem w firmie pracują całe rodziny.
Do czwartku testy mają zostać przeprowadzone wśród całej załogi. Fabryka wstrzymała część produkcji, a pomieszczenia zakładu były dwukrotnie dezynfekowane.
We wtorek do pracy wróciła z kwarantanny pierwsza grupa 60 osób, które mają ujemne wyniki testów - donosi "Wyborcza".
Wirus szybko się rozprzestrzenił, przypadki potwierdzono również w szpitalu w Kępnie, gdzie trafiło dwóch pacjentów, którzy nie wiedzieli, że są chorzy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie