Kryzys gazowy to dla nich szansa. Wyruszył transport LNG z jednego z najbiedniejszych krajów Afryki
Niedaleko wybrzeży Mozambiku znajduje się jedno z największych pól gazowych w Afryce. Kryzys gazowy, który wywołała Rosja, zwrócił oczy UE w kierunku takich nieoczywistych producentów gazu, jak właśnie Mozambik. Pierwszy transport skroplonego gazu przeznaczony ma być na rynek europejski.
Z Mozambiku wyruszył pierwszy transport LNG — informuje Bloomberg. To jedno z najbiedniejszych państw na świecie może pomóc w złagodzeniu kryzysu energetycznego wywołanego przez działania Władimira Putina i wojnę, którą Rosja rozpętała w Ukrainie. Właścicielem gazowca
The British Sponsor, który wyruszył z transportem LNG, jest koncern BP. Gaz ma trafić do Europy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska wchodzi w atom. "Będzie trzeba wyszkolić ludzi"
Mozambik czekał na to latami
Dla Mozambiku kończy się dekada oczekiwania na monetyzację jednego z największych afrykańskich podmorskich pól gazowych. Prezydent Filipe Nyusi ogłosił opuszczenie statku w niedzielnym oświadczeniu – informuje agencja Bloomberg.
Platforma produkcyjna niedaleko północnych wybrzeży Mozambiku ma zdolności produkcyjne na poziomie 3,4 mln ton LNG rocznie, czyli jak zauważa Bloomberg — równą około jednej trzeciej importu Wielkiej Brytanii w 2021 roku.