Nad zdarzeniami kryzysowymi pochyliła się firma doradcza PwC w raporcie „Global Crisis Survey 2019”. Badanie, do którego dotarł "Dziennik Gazeta Prawna", ocenia kondycję polskich firm w przypadkach kryzysowych.
Z analizy wynika, że 67 proc. spółek nad Wisłą ma za sobą co najmniej jeden kryzys w ciągu ostatnich pięciu lat. Jednak tylko co dwudzieste przedsiębiorstwo wyszło z niego wzmocnione. Natomiast 33 proc. firm, które kryzys mają za sobą, nie wdrożyło żadnych mechanizmów, żeby zabezpieczyć się przed nimi w przyszłości.
– Sprawy bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego wciąż są odkładane w polskich przedsiębiorstwach na później. Dotyczy to nie tylko małych firm, lecz także tych największych – ocenił w rozmowie z "DGP" Marcin Kołodziejczyk, założyciel Besst Group.
Część polskich przedsiębiorców nie zakłada konieczności zabezpieczenia się przed czymś, co jeszcze nie wystąpiło. Jednak Kołodziejczyk wskazał, że mimo wszytko zwiększa się liczba przedsiębiorców, którzy „rozumieją, że prewencja jest tańsza” niż reagowanie na kryzys. Jednocześnie ocenił przy tym, że zmiany następują za wolno.
Firmy szukają też oszczędności w codziennym funkcjonowaniu, a utrzymywanie zespołu ds. kryzysowych w momencie, gdy w przedsiębiorstwie kryzys nie występuje, to dodatkowe koszty. Dlatego często postrzegane są jako "zbędne".
Jednakże w przypadku wystąpienia już takiej sytuacji, przedsiębiorcy wierzą, że są w stanie uporać się z nim wewnętrznie. Tylko 34 proc. spółek sięgnęło po pomoc z zewnątrz.
Najdotkliwszymi czynnikami kryzysowymi dla polskich firm są problemy operacyjne (np. zakłócenie awarii firmy, awaria produktu). Na tę odpowiedź wskazał co piąty badany. 22 proc. z kolei najbardziej się boi problemów technologicznych, a 17 proc. finansowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl